Obudowa Fractal Design Torrent Compact RGB Czarna TG Light Tint (FD-C-TOR1C-02)

Przepiękna. Ale swoje wady ma :)

Obudowa naprawdę piękna i cichutka.
Szkoda tylko zakładać aio zamiast tych ładnych dużych wiatraków.

Przepiękna i oryginalna obudowa, mega chłodna...nie ma chyba chłodniejszej na runku...

Świetna obudowa, ale trzeba uważać na wielkość kart graficznych

Łatwy dostęp, doskonała jakość wykonania, jak na razie cichy

Bardzo fajna obudowa, mega cicha i estetyczna

a

Ogólnie obudowa jest poprawna i w zasadzie ma tą główną cechę, którą jest przewiewność, natomiast przesiadłem się do niej z obudowy Thermaltake, która jest zdecydowanie lepiej wykonana i ewidentnie czuję ten downgrade- Fractal to jednak taki trochę bardziej ubogi krewny do TT. 3 kołki z byle jakim gwintem i co chwila płyta do zdjęcia, żeby wymienić kołek, a tylko 1 ekstra był w zestawie. Miejsca z prawej strony dosłownie jak na lekarstwo i ciężko tu o jakiekolwiek sensowne zarządzanie kablami, a na dodatek prawa strona ma szkło. Pół cm przestrzeni więcej chociaż i byłoby o niebo lepiej. Wentylatory frontowe na minimalnych ustawieniach rezonują i słychać poza minimalnym szumem 2 rodzaje dźwięków- "cykanie" chyba łożyska i cykliczny co sekundę niski irytujący ton, jakby gdzieś telefon wibrował. Poza tym ujdzie- wygląd jest ok, ofiltrowanie dobre i łatwo dostępne, przewiew powoduje, że jest na prawdę cicho. Na procka dałem BQ Dark Rock Elite i obudowa mieści tego potwora więc całość tworzy zgrany zestaw.

Jedna gwiazdka za wydajność, druga za kulturę pracy.
-1 za wszechobecny plastik
-1 za tragicznie mało miejsca na kable na strefie serwisowej oraz za miejsce na GPU (330mm)
-1 za rozwiązania techniczne oraz wady projektowe.

Po złożeniu spoko, ale jak przychodzi coś wyciągnąć, zmienić, poprawić, to momentalnie się odechciewa. Przy standardowej długości przewodów od zasilacza do karty (65cm) możemy je puścić tylko i wyłącznie od góry (!) przez ciasną przelotkę w ktorej siedzi już 24 pin, usb-c, usb3 oraz przewody RGB i wentylatorów. U mnie skończyło się dokupieniem przedłużek do GPU (30cm) a i tak musiałem je puścić główna komora, bo w strefie serwisowej nie ma miejsca na wtyczki-złączki (!) żeby je jakoś ustawić.

Cała góra obudowy to jeden heat-trap. Jak wyłączamy kompa, ciepłe powietrze utyka u góry i nie ma się jak wydostać, w efekcie plastik strzela jak szalony przez długi czas jak stygnie.

System montażu paneli to istny dramat i sztuczne skrócenie żywotności obudowy. Panele boczne (oba ze szkła hartowanego) trzeba odginać za jeden róg (powodując niesamowite naprężenie szkła (!) by je otworzyć. U mnie dodatkowo panel od strony serwisowej jest jakby przytrzasniety elementem panelu I/O i trzeba go podważać. Zero śrub transportowych po otwarciu pudełka (!). Panele frontowy i górny mają podobny montaż (z klipsami w ramie obudowy) ale mają PLASTIKOWE haczyki. Jak haczyki się złamią, urwą to górny panel możemy lapas śrubkami, frontu nie złapiemy NICZYM (!). Nóżki są tak skonstruowane, że podnosimy obudowę stojąc od jej boku i łapiemy za nóżkę tylną i przednia - jedyny sposób na przenoszenie tego 14kg klocka (po złożeniu) - napędzany wtedy cały front panel (zgniatając go) powodując nacisk od spodu - bo nóżka wystaje (jest zlicowana) do frontu przedniego panelu a u góry, przedni panel zapiera się o panel I/O. Haczyki długo w tym nie pociągną, szczególnie że chcąc dostać się do któregokolwiek z 2 filtrów w obudowie, trzeba ten panel ściągać.

Obudowa z masą błędów konstrukcyjnych i nieprzemyślanych decyzji. Nawet więcej - odrzucono mój szkic torrenta z drugą komora, a wszelkie próby podsunięcia pomysłów zostały storpedowanie przez toksyczną społeczność Fractal na reddicie.

Na YT zrobiłem recenzje w języku polskim jak i angielskim.

-vlad_8011