Nigdy wcześniej nie miałem robota planetarnego, ale ten jest zdecydowanie najgorszy z tych, które miałem.
Zacznijmy od ciekawostki z instrukcji. Czy wiesz, że ten robot można używać bez przerwy tylko 7 minut? Po tym czasie należy odczekać 40 minut przed kolejnym użyciem, żeby się nie przegrzał.
Łopatek nie można myć w zmywarce. To, ich niska waga i brak właściwości magnetycznych sugeruje, że są zrobione z aluminium (poza tą do ubijania piany). Nie jest to najlepszy materiał do kontaktu z żywnością, więc raczej unikaj mieszania czegokolwiek kwaśnego, żeby uniknąć zatrucia.
Swoją drogą mocowanie łopatek nie jest najlepsze. Przyznaję, że nie jest trudne w obsłudze, ale za to ma mnóstwo innych wad.
Na przykład fakt, że nie ma możliwości chwycić ich tak, żeby nie ubrudzić się ciastem, co jest nieco irytujące.
Z resztą, jeśli chodzi o mocowanie końcówek, są one zabezpieczone przed wypadnięciem tylko sprężyną. To działa pod tym względem, że nie spadają, ale nie siedzą sztywno i są nieco chybotliwe. To z kolei sprawia, że robot nie może być precyzyjny i mieszać zaraz przy ściance miski. (Zresztą cały robot nieco się chwieje przy mieszaniu.) Przez to, trzeba czasem przerywać mieszanie i ręcznie zebrać np. kawałki margaryny, które przyległy do ścianek i dna, i nie zostały wymieszane z resztą składników. Nie jest to łatwe do zrobienia, zwłaszcza w przypadku dna.
Co ciekawe, według instrukcji nie można wymieniać końcówek, kiedy robot jest podłączony do prądu, nawet jeśli jest wyłączony. Robot ma zabezpieczenie przed uruchomieniem, kiedy jest otwarty, wiec ten nakaz świadczy to o tym, że to zabezpieczenie nie zawsze działa. Przygotuj się na wyciąganie w wkładanie wtyczki w kółko i w kółko.
Teraz miska. Według opakowania misa ma 3,5 litra i rzeczywiście ma precyzyjnie tyle. Jak myślisz, czy to oznacza, że po wlaniu 3,5 litra można komfortowo mieszać? Nie, to by było zdecydowanie zbyt optymistyczne. Prawda jest taka, że wlanie już 2,5 litra sprawia, że osłona łopatek dotyka powierzchni płynu. Może możliwe by było mieszanie takiej ilości na najniższych obrotach, ale ogólnie nie polecałbym prób mieszania więcej niż 2 litrów ciasta.
Miski też nie można myć w zmywarce.
Robot ma przyssawki, które mocno przytwierdzają go do blatu. Zapobiega to przesuwaniu się przy mieszaniu lub przewróceniu. Fajnie, tylko że nie ma żadnego uchwytu, ani niczego, co pomogłoby go potem oderwać. Chowanie robota do szafki, kiedy nie jest używany, nie jest opcją. Używając siły, da się go oderwać od blatu, choć nie bez trudności. Natomiast o wyjęciu go z szafki możesz zapomnieć. Robot będzie stał na wierzchu, czy tego chcesz, czy nie.
Jak wygląda użycie robota w praktyce? Cóż większość przepisów mówi, żeby podczas mieszania dokładać składniki w odpowiedniej kolejności i często po trochu, a nie wszystko na raz. Czy na to też będę narzekać? W końcu pokrywka na misę ma otwór przez który można dokładać składniki. Otóż będę narzekać, bo przestrzeń którą mamy do dyspozycji, jest odpowiednio duża żeby zmieścić tam maksymalnie łyżkę i to nie czubatą. W dodatku, ten otwór jest tak blisko górnej części robota, że masz 100% szansy ją pobrudzić. Chcesz stopniowo dokładać ubite białka? No to będziesz musieć 10 razy zatrzymywać robot, otwierać go i zamykać, co nawiasem mówiąc, wymaga użycia obu rąk.
Konkludując, jeśli szukasz czegoś taniego, kup staromodny mikser do trzymania w ręce. Będzie tańszy i przyjemniejszy w użyciu.
- WADY:
- - tylko 7 minut czasu pracy
- - brak możliwości mycia w zmywarce
- - łopatki prawdopodobnie z aluminium
- - nie miesza do samych ścianek / dna
- - konieczność ciągłego wyjmowania i wkładania wtyczki
- - maksymalnie 2 litry ciasta
- - trudność oderwania od blatu
- - trudność dokładania składników przy mieszaniu
Posiadam ten produkt 1-3 tygodnie