Słuchawki ISK HP-580

Te słuchawki to jest najlepszy mój zakup na przestrzeni ostatnich kilku lat. Dowiedziałem się o nich głównie z for internetowych gdzie były polecane jako budżetowe słuchawki. Przyznam, że szukałem czegoś co zastąpi mi moje CAL!2 , z których swoją drogą nie jestem zadowolony chociaż kosztowały kupę kasy (połamał się pałąk, jest problem z balansem przy pewnej głośności, same słuchawki grają płasko jakby ktoś mi walił w twarz blokiem technicznym). Miałem wcześniej CAL! (pierwsze), z których byłem bardzo zadowolony ale zdechły. Miałem do wydania 500 stówek na nowe słuchawki ale tym razem zrobiłem "risercz" i szukałem już konkretnego typu słuchawek aby wpasowały się w moje gusta. Zupełnie niechcący wszedłem w morelowy alert cenowy i miałem tam isk hp-580 za 69zł. Były też superluxy hd681 w tej samej cenie. Myślę sobie a wezmę sobie budżetówki, może się pozytywnie zaskoczę, zwłaszcza, że za dwie pary zapłaciłem niecałe 140zł (śmiech). Jakież było moje zdziwienie kiedy zacząłem odsłuchiwać swoją playlistę. Słuchawki nie dość, że diabelsko wygodne (pocą się trochę uszy od nauszników ale jestem przyzwyczajony) to jeszcze grały ze zwykłej integry w PC zdecydowanie lepiej niż CAL2! (!!!). Choć przyznać muszę, że na początku bardziej przypadły mi do gustu hd681 - nie grzały tak uszu, miały mniej basu a więcej średnicy i generalnie grały jaśniej i były mniej zmulone. Postanowiłem iść za ciosem i zaoszczędzoną gotówkę przeznaczyć na dobre źródło. Zdecydowałem się na Prodigy Cube BE głównie ze względu na sensowny komplet wyjść i przedwzmacniacz mikrofonowy (tak na przyszłość). I tak jak HD681 się pod niego kompletnie nie nadają tak po podłączeniu ISKów opadła mi szczena. Słuchawki się odmuliły, bas się nieco uspokoił, średnice przybliżyło a góra stała się mniej nosowa i piskliwa. I za prawdę powiadam wam, że ten Duet ISK HP-580 i Prodigy CUBE BE (łączny koszt ok 450zł) gra o niebo lepiej niż CAL! i CAL2! razem wzięte. Daje to dla potomnych dwie istotne lekcje. Po pierwsze: bardzo ważne jest zarówno źródło jak i jego transport (DAC). Po drugie: nigdy ale to przenigdy nie sugerujemy się ceną. Oczywiście słuchawki przychodzą w tandetnym chińskim pudełku, na plastikach są jeszcze resztki kleju , a znaczki ISK na zewnętrznych kopułkach są fabrycznie źle "wprasowane" a materiał nauszników nie zwiastuje wielu lat radości. Jednak mając na uwadze fakt tak śmiesznej ceny w jakiej nabyłem słuchawki, jest to MUST-HAVE dla wszystkich zainteresowanych zarówno z tym małym jak i dużym budżetem. Tak mi się spodobały, że kupiłem sobie drugą parę pod konsolę (i ewentualny zapas) a także dla Ojca w prezencie (i też jest zachwycony).