Słuchawki Beyerdynamic DT 880 250 Ohm

To moje drugie słuchawki BD. Poprzednie BD 770 Pro były genialnie dopasowane do moich preferencji słuchowych i pewnie służyłyby mi dalej (miałem je 10 lat), gdyby nie to, że spolegliwie pozwoliłem swojemu nastoletniemu synowi z nich korzystać. Skatował je w 1 rok do takiego stanu, że jedna strona przestała w ogóle grać.
Zatem postanowiłem kupić nowe z tej samej stajni. Słyszałem wiele dobrego o tych słuchawkach zarówno na audio-show jak i od sprzedawców sprzętu audio.
Słuchawki rzeczywiście są bardzo dobre, choć osobiście musiałem się do ich brzmienia przyzwyczaić. Szczególnie do dolnego zakresu - brakowało mi mięcha (które lubię w basie), jendnakże ta "suchość" mija z czasem, w miarę "wygrzewania się" przetworników. W BD 880 bas jest mniej nachalny i mniej wypełniony, ale nadrabia tempem, jest bardziej punktowy. No i w porównaniu do BD 770 Pro ich półotwartość jest również zaletą, bo znacznie mniej słychać otoczenie.
Jeżeli chodzi o wady, to widzę tylko jedną, drobną, ale to kwestia kompromisu przy zakupie - ze względu na dość dużą impedancję (250 Ohm) te słuchawki nie sprawdzą się do słuchania przenośnych urządzeń - grają po prostu cicho - słuchanie muzyki bezpośrednio z iPhone SE jest przyjemne, ale czasem chciałoby się trochę "przyłoić", a tu się okazuje, że głośność jest już na "full".
NIemniej na stacjonarnym sprzęcie audio odsłuch jest wyśmienity.
Do przenośnych urządzeń zdecydowanie polecam 32 Ohmy.
I to co mi się bardzo podoba w słuchawkach BD, że są wyposażone w mini-jacka'a z przejściówką na duży jack w komplecie - super sprawa :)
Polecam.