Muszę rozpocząć od tego, że w pierwsze dwa z trzech odkurzaczy które do mnie dotarły nie nadawały się do użytku. Pierwszy zepsuł się w chwilę po włączeniu, a drugi nie działał wcale. Dopiero trzeci egzemplarz zadziałał prawidłowo. Widać produkcja odkurzaczy w Rumunii nie jest dobrym pomysłem. Urządzenie posiada trzy bardzo poważne wady. Pierwszą zawdzięczamy konstruktorom, którzy środek ciężkości urządzenia umieścili bardzo wysoko, przez co stabilność odkurzacza jest po prostu żałosna. Podczas pracy należy ciągle zwracać na niego uwagę aby się nie wywrócił. Na przykład przy próbie wjechania odkurzaczem z podłogi na dywan, natychmiast kończy się to jego wywróceniem. Skutkiem tego jest momentalne wylanie się z wiader obu płynów, tego czystego jak i brudnej wody. Taki konglomerat zalewa podłogę oraz całe urządzenie. Jeżeli ma się pecha i woda dostanie się do silnika, to nie muszę chyba dalej pisać co się dzieje.
Za drugą wadę odpowiadają księgowi firmy Karcher. W ramach maksymalizowania zysków firmy, zminimalizowali przewód zasilający urządzenia, który jest zdecydowania za krótki.  Przewód zasilający dochodzi do silnika który jest umieszczony na samej górze. Jeżeli podczas mycia dywanów pociągniemy odkurzacz z napiętym już przewodem zasilającym, a jak wiemy środek ciężkości jest wysoko, to całość robi radosnego fikołka. Jego rezultat jest opisany powyżej.
Za największą wadę urządzenia odpowiadają jednak mędrcy z unii europejskiej, dla których jedynym celem w życiu jest ratowanie niedźwiedzi polarnych bądź pająków w Himalajach. Zadaniem owych ludzi, najlepszym na to sposobem jest obniżenie mocy urządzeń elektrycznych. Dzięki temu opisywany odkurzacz posiada zbyt małą moc i odciąganie wody jest dla niego bardzo dużym problemem. Nie potrafi skutecznie osuszyć pranych powierzchni, poza tym odsysanie jest bardzo czasochłonne. Gdyby silnik urządzenia posiadał na przykład moc 3000 Watów, a nie marne 1400, brudną wodę odsysało by się dziesięć minut, a nie godzinę. Dodatkowo czyszczona powierzchnia byłaby sucha. A tak, z kafelków owszem daje się wodę dobrze odessać, dywany pozostają mocno wilgotne, a fotele samochodowe wysychają jeszcze przez bardzo długi czas. Na koniec uwaga, odkurzacz wspaniale odświeży czyszczone powierzchnie, jeżeli jednak ktoś oczekuje, że podobnie jak w reklamie, po zakończonej pracy wyleje się z urządzenia wodę czarną jak asfalt, a  stary dywan będzie wyglądał jak przywieziony prosto ze sklepu, to lepiej niech zaprosi   Harrego Pottera.
- ZALETY:
 - + Odświerzenie powierzchni
 
- WADY:
 - - Zbyt wysoko umieszczony środek cięzkości
 - - 
 - - Zbyt krótki kabel zasililacjący.
 - - Za mała moc urządzenia.
 
Posiadam ten produkt 1-2 miesiące