Monitor Samsung The Space S27R750Q (LS27R750QEUXEN)

Monitor używany głównie do pracy biurowej sprawdza się świetnie. Podłączany w celu testów do mocniejszego komputera i 144Hz działają bezproblemowo razem z FreeSynciem po wgraniu nowego softu. Nie zauważyliśmy smużenia na tej matrycy. Monitor rzeczywiście zajmuje bardzo mało miejsca, uchwyt jest bardzo stabilny i można dostosować bezproblemowo do swoich preferencji, pomimo tego że obniżając monitor jednocześnie go przysuwamy do twarzy. Sprawdzi się szczególnie do bardzo szerokich biurek, lub jeżeli będzie odsuwany po pracy. Filtr niebieskiego światła bardzo łatwo włączyć i naprawdę ułatwia pracę na komputerze po zmroku (chociaż można go zastąpić programami komputerowymi, no ale po co jak jest). Nie jest to monitor uniwersalny i dla każdego, ale do przemyślanych rozwiązań domowo/biurowych sprawdzi się idealnie!

Po przesiadce z monitora na matrycy TN oczywiście duża różnica na plus wcześniej 24 cale FHD 60 Hz a teraz 27 cali 1440p 144 Hz .Monitor charakteryzuje się dobrym kontrastem co widać w szczególności w ciemnych scenach filmów ( mam porównanie do TV na matrycy IPS) i tu matryca VA naprawdę daje rade. Co do smużenia ja jako takiego nie zauważyłem ,gram w BF V i monitor sprawuje się bardzo dobrze, bez update'u do freesynca było już dobrze a teraz po wgraniu nowego firmware doszedł freesync i monitor idealnie synchronizuje się z kartą u mnie VEGA 56.
Co najważniejsze nie mam Backlight bleeding co często występuje na IPS'ie. I co dla mnie istotne ekran jest płaski. Kwestia montażu nóżki oczywiście jest dyskusyjna dla jednych na plus dla innych na minus, dla mnie na plus. Trzeba również wziąć pod uwagę fakt że to matryca VA i pod względem odzwierciedlenia barw IPS będzie lepszy. Jednak dla mnie ten monitor ma wszystko co powinien mieć dobry monitor na matrycy VA.

monitor bardzo dobry , doskonała czerń , idealna rozdzielczość 2560x1440 dla 27" , mocowanie monitora do stołu to doskonały pomysł -dużo wolnego miejsca na stole. Gorąco polecam , ale aby uzyskać odświeżanie większe od 60 HZ trzeba mieć mocną kartę graficzną . U mnie przy przy budżetowej karcie GT710 i HDMI mam 88,8 kHz i odświeżanie 60 Hz

Świetny monitor za rozsądną cenę. Po zainstalowaniu aktualizacji nr. 1006.3 monitor otrzymał obsługę Freesync Premium (48-144) i znacznie zmniejszony Input Lag czyniąc go dobrym wyborem również dla graczy.

Po kalibracji bardzo dobry monitor. Nie polecam do małych biurek. Nietypowa podstawka powoduje że przy małych biurkach trzeba się zdecydować czy chce się mieć monitor za wysoko czy za blisko. Polecam przed zakupem zmierzyć czy mamy wystarczająco dużo miejsca na biurku na ten monitor.

Monitor sprawuje się znakomicie. Bardzo dobre podświetlenie oraz odwzorowanie kolorów. A jeśli chodzi o możliwość przechylania go - nie widzę teraz pracy przy innym monitorze! Warty swojej ceny.

Bardzo dobry monitor , rewelacyjna rozdzielczość i jasność.Jasność mam na 10%. świetna mozliwość regulacji połozenia

Zaleta tego monitora jest oczywista DUŻO WOLNEGO MIEJSCA na biurku.

Wygodny w użytku biurowym jak i do rozrywki.

Wszystko super :)

Polecam

Monitor Samsung Space 27’ zastąpił moje zasłużone Eizo FlexScan S2433W 24" PVA 1920x1200. Poniżej przedstawiam kilka moich całkowicie subiektywnych opinii nie popartych żadnymi syntetycznymi testami na temat Samsunga w porównaniu z Eizo.
1. Matryca – niby w obu monitorach to VA, ale różnica w kątach patrzenia jest jak między VA a najstarszą TN. Eizo wygląda normalnie - jak na prawdziwe VA przystało mimo, że to stara konstrukcja. Samsung leży, aż poszukałem w specyfikacji czy to nie TN, bo ja w kątach nie widzę różnicy między Samsungiem, a zwykłym tanim monitorem na TN – nawet siedząc naprzeciwko po bokach widać różnicę w odcieniach. Masakra. Chyba dlatego robią te matryce VA zakrzywione w większości monitorów.
2. Kolory – Ktoś kto mówi, że ten monitor ma dość dobrze skalibrowane kolory fabrycznie chyba jest ślepy. Po pierwszym włączeniu Samsunga i rzuceniem tylko okiem na zdjęcie z pulpitu załamałem ręce i mało brakowało, a bym go spakował. Niebieski na nim zmienił się w fioletowy, a każdy czerwony stał się koszmarnie intensywny. Ponieważ nie posiadam kolorymetru postanowiłem sprawdzić kilka skalibrowanych pofili z internetu. Okazało się że działają. Ustawiłem jeszcze zmodyfikowany profil dla przeglądarek i jest OK. No w miarę OK. Nie odważyłbym się na tym Samsungu edytować żadnych zdjęć i w żadnym celu. Eizo ma szeroki gamut, Samsung RGB – do Internetu w systemie Windows lepiej sprawdza się Samsung. (Chyba, że się używa firefoxa który ma zarządzanie barwą – ale i tak są problemy z grafiką w necie)
3. Czarny – Na Eizo czarny jest porównywalny do plazmy Panasonica, czerń Sasunga jest ewidentnie gorsza, ale nie ma tu tragedii. Zwykłe TN wypadają dużo gorzej.
4. Balans bieli – Lepiej wypada Samsung. Mój stary Eizo po przepracowaniu ponad 40tyś godzin białego już nie miał, albo był pożółkły albo wręcz niebieski, balansu bieli nie dawało się poprawnie ustawić. W miarę dobrze wyglądał po godzinnym wygrzaniu. Samsung biel ma białą, 6500k wygląda idealnie.
5. Odświeżanie 144Hz – ja nie widzę różnicy między 60Hz.
6. Smużenie i opóźnienia – Samsung czas reakcji 4ms Eizo 12ms – różnicy nie widzę. Różnic w smużeniu też nie widzę. Ale ogólne wrażenie, być może to efekt placebo, lepsze robi Samsung.
7. Podświetlenie – Samsung – idealne, równomierne, żadnych plam czy „przecieków”. Eizo – jak był nowszy to było super, teraz ma delikatne zaciemnienia po bokach… słabo.
8. Martwe piksele – Bałem się, że może się coś przytrafić w nowym Samsungu – ale wszystko OK., żadnych martwych pikseli itp. wad matrycy. Eizo po ponad 40tyś świecenia – też ;-).
9. Obszar roboczy 27’ vs 24’ a różnica znikoma – ok. 5cm na szerokość po 1200pikseli w pionie u Eizo i 1440 u Samsunga nie robi wizualnej różnicy w obszarze roboczym. Nie odczuwam zwiększenia.
10. Ostrość obrazu – tu Samsung wygrywa zdecydowanie. Obraz jest ostry jak żyleta. Eizo nigdy nie był tak wyraźny.
11. Ramki na Samsungu są bardzo cienkie, tylko matryca ma swoją czarną ramkę więc ta cienka ramka niewiele daje. To co widać na zdjęciach Samsunga to marketing, nie da się wypełnić całego panelu obrazem.
12. Inne – mój Eizo miał wspaniałe automatyczne dostosowanie janości do warunków oświetleniowych w pokoju, Samsung tego nie ma. Ma za to tryb gry. Przyznam, że przedziwna funkcja. W pierwszej chwili jak ją włączyłem zdziwiłem się że takie beznadziejne ustawienia ktoś zamiescił w menu monitora, ale wypróbowałem w grze… i przyznam, że coś w sobie ma. Nawet ciekawie gry w tym trybie wyglądają (na pewno nie wszystkie) – ale to coś co wydawało się bezużyteczne, a okazało się że z tego korzystam.
13. Noga – mi ona nie pasuje. Przykręciłem ją krzywo do burka, żeby mieć przekrzywiony monitor, bo nie ma żadnej regulacji na boki. Wysokość można łatwo dostosować i faktycznie ostatecznie jest ciut więcej miejsca na burku.
14. Podsumowując z nowym Eizo nie miałby ten monitor szans, ale ze starym wygrał. Do edycji fotografii się nie nadaje (może po kalibracji sprzętowej coś by się z niego wycisnęło…) – do oglądania JPG z bezlusterkowca Fujifim nadaje się BDB, jak i do grania czy używania Internetu.

Bardzo ostry, kontrastowy obraz, czarna czerń, dobre kolory - nie waham się użyć słowa rewelacja. FreeSync i 144 Hz dopełniają szczęścia. Miminalistyczny design, nie zajmuje wiele miejsca na biurku, wbrew innym opiniom sprawdza się również na moim niewielkim biurku (75x50 cm) - pod warunkiem, że nie chce się go obniżać do poziomu stołu, bo wtedy jest już dość blisko nas. Tylny joystick do obsługi menu jest wygodny, pod warunkiem, że nic nie przeszkadza nam sięgnąć tam z jego prawej strony. Funkcja, której bardzo mi brakuje, to czujnik oświetlenia - miał go mój poprzedni Samsung S24A650 i było to mega wygodne - modyfikowanie jasności 2 razy dziennie jest jednak dość frustrujące. Mnie osobiście nie brakuje możliwości obrotu monitora w poziomie ani otworów na uchwyt VESA, ale potrafię zrozumieć, że to dla wielu zdecydowany bloker. Mimo to gorąco polecam The Space, szczególnie, że cena tego monitora spadła już do całkiem rozsądnego poziomu.

OK.

nie da się go podłączyć pod wszystkie wejścia do karty graficznej i dzieki temu traci wydajność z reklamowanej na standardową 1920:1080

Bardzo mnie rozczarował kolor podświetlania matrycy. Ciepły to dla Samsunga jest żółty. Trzeba było zrobić bardzo silną korektę wyświetlania barw, żeby kolory wyglądały w miarę naturalnie. Również sterowanie za pomocą jednego pipsztyka, który służy do wszystkiego nie jest najlepszy. Większość ciepła jest emitowana przodem ekranu, nie ma żadnych szczelin wentylacji, a grzeje się całkiem nieźle.
Zalety: możliwość regulacji wysokości/odległości, dobra jakość matrycy i zajmuje bardzo mało miejsca na biurku.

Monitor nie jest zły jeśli chodzi o wykonanie, ale nie ufajcie tym co jest na zdjęciach, monitor może i ma małe ramki ale potem jest około 0.8cm czarnego pola.a

Dobra matryca, która bez problemu daję rade w grach, a podstawa, bardzo mi się spodobała, jednak dla niektórych może ona całkowicie przekreślać ten monitor.

Aczkolwiek 2 egzemplarze posiadały masę bad pixeli i paprochów pod matrycą, więc poszły do zwrotu.