Monitor Samsung CRG50 (LC27RG50FQRXEN)

Monitor pozytywnie mnie zaskoczył. To jedyny 27-calowy monitor VA z odświeżaniem 240Hz, jaki znalazłem w sklepie. Po matrycy VA spodziewałem się smużenia i marnych kątów widzenia, tymczasem otrzymałem świetny monitor do gier. Jest zakrzywiony i trzeba się do tego przyzwyczaić, ale w grach sprawdza się świetnie, szczególnie FPS. Pogłębia poczucie "bycia w grze". Dobre kolory, głęboka czerń, nie smuży, ogólnie świetny produkt. Stojak i podświetlenie mogłyby być lepsze (szczegóły dalej), ale ogólnie jest to bardzo dobry produkt. Zamówiłem w sumie 4 różne 27-calowe monitory 144Hz i 240Hz i ten ustępuje spośród nich tylko LG 27GL850-B, który był prawdopodobnie najlepszym monitorem 2019 roku. Zachowuję go razem z LG 27GL850-B. Ten do 1080p, tamten do 1440p.

Porównywałem następujące monitory:

- LG 27GL650F-B - 1080p 144Hz IPS (kupiony tutaj w promocji za 999zł), dalej nazywany "27GL650F-B"
- LG 27GL850-B - 1440p 144Hz IPS (kupiony tutaj za 2149zł), dalej nazywany "27GL850-B"
- LG 27GK750F-B - 1080p 240Hz TN (kupiony gdzie indziej w promocji za 999zł), dalej nazywany "27GK750F-B"
- Samsung LC27RG50FQUXEN - 1080p 240Hz VA zakrzywiony (kupiony tutaj za 1649zł), dalej nazywany po prostu "Samsung"
- Musiały się one też zmierzyć z moim starym IPS-em Dell S2415H, który ma tylko 60Hz i smuży, ale za to ma genialne kolory.

Szukałem jednego lub dwóch monitorów 27 cali w formacie 16:9 do gier i pracy. Dotąd zawsze byłem fanem technologii IPS, ale warto spróbować prawie wszystkiego, więc zamówiłem po jednym z każdego rodzaju (IPS, TN, VA) w 1080p i do tego jeszcze nowy 1440p IPS od LG, który dostał wszędzie genialne recenzje. Monitor Samsunga zainteresował mnieszczególnie, bo to jedyna matryca VA 27 cali z odświeżaniem 240Hz, jaką znalazłem. Porównywałem je wszystkie parami. Po jakichś dwóch dniach porównań wiem jak sobie radzą z różnego rodzaju zadaniami.

Jeszcze słowem wstępu: "1080p w 27 cali?! Pikseloza!" - częsty argument przeciwko tej mieszance rozdzielczości i rozmiaru. Zupełnie się nie zgadzam. Wszystko zależy od tego, jak blisko monitora siedzisz. Ja mam monitory w odległości około 1 metra od głowy i jest idealnie. 23 cale to dla mnie za mało.

1. Jakość wykonania:
- Wszystkie testowane LG mają takie same statywy i prawie identyczne obudowy. Obudowa ma czerwone akcenty. Moim zdaniem ładne i delikatne, ale to już kwestia gustu. Statywy oferują regulację wysokości, pochylenie przód-tył i obrót do pionu, ale nie obrót lewo-prawo. Montaż i zdejmowanie są łatwe. Stojaki są ładne, ale trochę delikatne, a funkcja pivot nie ma twardych granic - bardzo łatwo przy np. podłączaniu kabla obrócić ekran o kilka stopni i wtedy zaczyna się poziomowanie.
- Samsung ma zupełnie czarną obudowę i statyw, wykonane z szorstkiego plastiku. Zupełne przeciwieństwo krzykliwego wyglądu, powinien pasować do wszystkiego. Statyw to opcja minimum - zero regulacji, tylko pochylenie przód-tył, nawet bez regulacji wysokości. Szkoda.

2. Dodatki
27GK750F-B i 27GL850-B mają wbodowane huby USB, co jest miłym akcentem. 27GL650F-B i Samsung ich nie mają.
Każdy z monitorów ma też w zestawie kabel display port z kategorii "KRÓTSZYCH NIE BYŁO!?". Kabel 20cm. Serio to pewnie koło metra, ale zdecydowanie za krótki i musiałem dokupować kable. Trochę wstyd dawać taki badziew do monitorów za ponad 1000zł. 27GK750F-B i 27GL850-B mają też dodatkowo po kablu HDMI, chociaż w sumie nie wiem po co, bo jeśli wierzyć instrukcji, to do każdego z nich trzeba podłączyć 2 takie kable żeby uzyskać maksymalne odświeżanie.

3. Wygoda obsługi:
- Wszystkie monitory obsługiwane są pojedynczym joystickiem na spodzie. Jest to wygodne. W LG menu jest trochę lepsze niż w Samsungu, ale we wszystkich monitorach jest łatwe w obsłudze.
- Samsung ma niezbyt dobrze rozwiązane wyłączanie - jeśli wyłączę monitor korzystając z joysticka, kiedy np korzystam z innego (mam zwykle 3 na raz), to system rpzestaje go wykrywać i zaczyna mi przełączać ustawienia ekranu. w żadnych monitorach z których do tej pory korzystałem (LG i Dell) nie było tego problemu - nawet wyłączony monitor był wykrywany jeśli miał podłączony kabel. Jest to pewna niewygoda.

4. Odświeżanie i czas reakcji
Widzę tylko niewielką różnicę między 144Hz a 240Hz jeśli chodzi o samo odświeżanie, ale czas reakcji pikseli to zupełnie inna sprawa. Smużenie bardzo mi przeszkadza i jest to główny powód, dla którego zainwestowałem w nowe monitory.
Sprawdziłem testy w internecie i jeśli dobrze pamiętam, to faktyczne, zmierzone czasy reakcji pikseli przedstawiają się następująco:
- 27GL650F-B - około 6 milisekund
- 27GL850-B - około 4 milisekund
- 27GK750F-B - około 2 milisekund
- Samsung - nie znalazłem żadnej wiarygodnej recenzji.
W praktyce wygląda to tak (sprawdzane na pulpicie, w grze DOOM i w ufo test):
- 27GL650F-B mimo swoich 144Hz smuży dość mocno. W związku z tym właściwe nie czułem, że przesiadłem się z 60Hz (Dell S2415H) na 144Hz. Między innymi dlatego nie polecam tego monitora.
- 27GL850-B i Samsung smużą bardzo mało, tak że jest to prawie niezauważalne
- 27GK750F-B reaguje najszybciej i smużenie jest na prawdę minimalne, różnica między nim a poprzednikami jest bardzo mała, ale zauważalna.

5. Kolory
- 27GL650F-B wypada tu bardzo słabo. Niby jest to IPS, ale nie ma dobrej fabrycznej kalibracji i mimo długich prób, nie udało mi się uzyskać satysfakcjonującego bilansu kolorów. Obraz zawsze był przesycony jakąś barwą. Pewnie dało by się go skalibrować przy wykorzystaniu odpowiedniego sprzętu, ale przy jego innych wadach raczej nie warto się w to bawić.
- 27GL850-B wypada tu najlepiej, jako fabrycznie skalibrowany IPS z możliwym do włączenia trybem sRGB. Super.
- Samsung wypada bardzo dobrze. Ma najgłębszą czerń ze wszystkich, a kolory są gorsze tylko od 27GL850-B. W tym wypadku dobrze wykonana matryca VA prześcignęła średnio wykonaną matrycę IPS (tę z 27GL650F-B).
- 27GK750F-B jest monitorem TN i chyba nikogo nie zaskoczy, że kolory nie są genialne, zdecydowanie gorsze niż w 27GL850-B i Samsungu, ale do gier jak najbardziej OK. Zdziwiło mnie za to, że kolory są porównywalne z 27GL650F-B. Powiedziałbym że jest bardzo dobrze jak na TN. Czerń i kontrast są też jak najbardziej ok.

6. Kąty widzenia i podświetlenie
- 27GL650F-B ma widoczne, chociaż w miarę równomierne podświetlenie. Lekki backlight bleed w dolnych rogach, ale nie jakiś mocny. Co bardzo mnie zdziwiło, wypada najgorzej pod względem kątów widzenia. Jak to IPS, zachowuje kolory, ale ma tu miejsce dziwne zjawisko - im większy kąt obserwacji, tym więcej podświetlenia "przecieka", zjawisko IPS glow robi się coraz intensywniejsze. W związku z tym kolory niby są, ale za białawą mgłą tworzoną przez podświetlenie monitora. Może to kwestia powłoki antyrefleksyjnej.
- 27GL850-B wypada tu lepiej. Też ma lekki backlight bleed w dolnych rogach, ale nie jest mocny. Jest też najlepszy przy obserwacji pod kątem.
- 27GK750F-B ma równomierne podświetlenie i niezłą czerń jak na TN. Przy obserwacji pod kątem kolory sie trochę rozjeżdżają, jak to w TN, ale nie ma zjawiska prześwietlenia opisanego w 27GL650F-B. W związku z tym przy obserwacji z boku wypada porównywalnie do 27GL650F-B, ale gorzej niż oba pozostałe. Pewnym problemem może być też wysoka jasność minimalna - nawet na jasności 0% bardzo razi po ciemku.
- Samsung ma trochę nierówne podświetlenie, chociaż widać to tylko na bardzo ciemnym tle. ma 8 jaśniejszych plam, rozłożonych równomiernie wokół obudowy, 4 na górze, 4 na dole. Mimo tego i tak wypada bardzo dobrze w ciemnych scenach ze względu na duży kontrast oferowany przez matrycę VA. Co do obserwacji z boku, wypada odrobinę lepiej od 27GK750F-B, ale jest gorszy od 27GL850-B.

7. HDR
Nie wiem - nie miałem za bardzo jak sprawdzić. Ciekawostką jest tryb "HDR effect" dostępny w 27GL650F-B i 27GL850-B. Obok prawdziwego HDR to nawet nie stało - po prostu podkręca kontrast i ostrość, ale czasami można sobie włączyć w grze typu DOOM dla efektu WOW. Na niezbyt długo, żeby oczu nie wypaliło. Wygląda całkiem ciekawie.

8. Uwagi dodatkowe
- w 27GK750F-B trafiły mi się 2 złe piksele
- Samsung jest zakrzywiony. Trzeba się do tego przyzwyczaić. Do pracy, pisania itd. nadaje się to średnio, ale w grach sprawdza się bardzo dobrze zwiększając poczucie bycia "w grze".

Podsumowanie:
- LG 27GL650F-B - moim zdaniem ten monitor nie jest wart swojej ceny, nawet w promocji (kupiłem go za 999zł). IPS z marnymi kątami widzenia, nieskalibrowanym kolorem i dość mocno smużący.
- LG 27GK750F-B - jeśli nie przeszkadza Ci matryca TN, to jest to bardzo dobry wybór z kategorii "cena/jakość" - jeśli trafisz na niego w promocji. Ja swój kupiłem za 999zł na promocjach z okazji black friday, ale jak był tak przeceniony raz, to pewnie będzie znowu. Za to w cenie bazowej (na chwilę pisania kosztuje tutaj 1500) nie polecam, wtedy Samsung będzie lepszym wyborem.
- Samsung LC27RG50FQUXEN (nie ma to jak łatwa do zapamiętania nazwa) - bardzo dobry monitor. Od matrycy VA spodziewałem się rozjazdu kolorów i smużenia, a jest świetny. Ładne kolory, dobre odświeżanie. 1649zł to trochę dużo ale w moim przypadku były to dobrze wydane pieniądze. Jeśli Cię stać i nie przeszkadza Ci zakrzywiony ekran (mi przestał przeszkadzać po około godzinie), to zdecydowanie polecam.
- LG 27GL850-B - super monitor, ale jest w rozdzielczości 1440p, co nie każdemu będzie pasować. Poza tym prawie nigdzie go nie ma w sklepach. Ja miałem szczęście, bo chyba akurat ktoś anulował zamówienie jak przeglądałem sklep. Jeśli chcesz 1440p, to rzeczywiście jest taki dobry, jak wszyscy mówią.

Ja zdecydowałem się zachować 27GL850-B - do pracy i gry w 1440p oraz Samsunga - do grania w 1080p i filmów. To dwa pierwsze miejsca w kategorii "jakość". LG 27GK750F-B wygrywa w kategorii "cena/jakość" - niewiele ustępuje Samsungowi, a dostałem go dużo taniej. Samsung jest jednak od niego trochę lepszy. Co do LG 27GL650F-B, to ląduje na końcu listy. W tym przypadku zostałbym przy swoim starym 60-hercowym Dellu ze względu na kolor i kąty widzenia.