Hulajnoga elektryczna Ultron X2

Najszybszy pies świata

Producent deklaruje, że hulajnoga elektryczna Ultron X2 rozpędzi się maksymalnie do 65 km/h. Postanowiliśmy to sprawdzić w praktyce i jesteśmy zadowoleni: wszystko się zgadza! Testy zostały przeprowadzone na 400-metrowym prostym odcinku drogi (wydaje nam się, że całkowicie płaskim) przez 68-kilogramowego „ochotnika”. Poniżej prezentujemy wyniki.

Oczywiście, żeby dojść do maksymalnej prędkości, musimy wykrzesać z hulajnogi jak najwięcej (ile fabryka dała!). Przechodzimy na najwyższy z trzech biegów i zapominamy o ekonomicznym trybie jazdy, uruchamiając drugi silnik. Moc rośnie do 2400 W, a wtedy e-hulajnoga Ultron X2 pokazuje pazury, gnając niczym wyścigowy chart po sygnale startu! Do 50 km/h idzie jak strzała. Między 50 km/h a 60 km/h widać nieco wolniejsze nabieranie prędkości, natomiast między 60 km/h a 65 km/h przeskakuje stopniowo z kilometra na kilometr, ale sprawnie dochodzi do swojego szczytu! Porównanie do wyścigowych czworonogów ma tutaj swoje uzasadnienie, bowiem najszybszy pies na świecie (rasa: greyhound) osiąga średnią prędkość 63 km/h. Na hulajnodze Ultron X2 „spacery” z takim pieskiem weszłyby na zupełnie nowy poziom! Jak się zaraz okaże, podobieństw jest więcej… Greyhoundy to jedna z najstarszych ras psów na świecie (a Ultron X2 to jedna z najnowszych hulajnóg elektrycznych). Co decyduje o ich szybkości? Specyficzna budowa anatomiczna oraz waga: ok. 30 kg… tyle samo, ile opisywana e-hulajnoga! Jak widać greyhoundy i Ultron X2 mają wiele wspólnego  Zostawmy jednak pieski i przejdźmy do budowy anatomicznej hulajnogi. Zacznijmy od zewnątrz.

Zmiany względem serii „T”

Na pierwszy rzut oka widać, że hulajnoga Ultron X2 prezentuje się nieco inaczej, niż dotychczasowe modele. Tym razem producenci postawili na proste linie i zniknął profilowany podest, z jakim mieliśmy do czynienia w linii „T” (w jednych miejscach się zwężał, w innych rozszerzał). Zastąpił go elegancki prostokąt z wygładzonymi rogami, zabezpieczonymi dodatkową osłonką – dzięki temu nie będzie się rysować, nawet gdy o coś otrzemy (przy przenoszeniu, transporcie, składaniu lub parkowaniu).

Charakterystyczny uchwyt do przenoszenia hulajnogi zamienił się w podnóżek (ta sama funkcjonalność, tylko w innej formie), możliwość przymocowania siodełka pozostała. Natomiast zupełnie zmieniła się konstrukcja łącząca podest z kierownicą. Teraz jest całkowicie zabudowana – to właśnie tam przeniesiono sterownik, a więc modyfikacji musiał ulec również system składania. Żeby złożyć hulajnogę Ultron X2 odbezpieczamy dwie klamry i podnosimy obejmę, a następnie kładziemy kierownicę. Po powrotnym rozłożeniu mocny szeroki zacisk dobrze zabezpiecza przed powstawaniem luzów na kierownicy. Nie powinno być z tym problemów.

Hulajnogę wyposażono w nowe błotniki. Jest to spora zmiana w odniesieniu do serii „T” – tam były krótsze, stalowe i umiejscowione w większej odległości od koła. Ultron X2 posiada już szerokie błotniki z opływowymi bocznymi zagięciami, wykonane z tworzywa sztucznego, przez co są lżejsze. Zwróćmy uwagę, na ich długość (dochodzącą prawie do połowy obwodu koła) oraz na to, jak blisko opony się znajdują. Widać, że inżynierównie na bieżąco analizują swoje produkty, wyciągają wnioski i dbają nawet o najmniejsze detale!Robiliśmy testy praktyczne: faktycznie nie chlapią! Na innych e-hulajnogach często bywa, że jeżdżąc po mokrej nawierzchni, z przodu podestu i pod naszymi butami robi się malutka kałuża, a i plecy mamy mokre (i to nie przez padający deszcz). Na tej hulajnodze ten problem nas nie spotka!

Bogate wnętrze i olejowe tłumienie

Opisaliśmy zmiany jakie zaszły na zewnątrz. A co takiego znajdziemy w środku? Sercem hulajnogi Ultron X2 jest 60-voltowy akumulator o pojemności 21 Ah (taki sam występuje w hulajnodze Ultron T10). Bateria (naładowanie do pełna potrwa to ok. 6-10 godzin) pozwoli nam na przejechanie dystansu do 50 km. Taki zasięg jest więcej niż wystarczający do codziennego użytkowania hulajnogi! O tym, gdzie jeździmy, nie musimy się zbytnio martwić, bo 10-calowe pompowane bezdętkowe koła poradzą sobie nawet w trudnych warunkach. Jedno zdanie o samych oponach: Terenowy bieżnik z większymi żłobieniami, niż w większości modeli występujących na rynku, sprawią, że nie stracimy przyczepności nawet tam gdzie jest mokro, ślisko, piaszczyście i nierówno. (Chociaż jeśli porównamy go z bieżnikiem zastosowanym choćby w hulajnodze Ultron T108 Pro… zresztą, sami zobaczcie).

Czymś, co wznosi hulajnogę Ultron X2 na wyższy poziom i wpływa na jej jakość, jest zastosowana amortyzacja. Dzięki amortyzatorom sprężynowym z olejowym tłumieniem, hulajnoga jest „miękka” i elastyczna, co przekłada się na zwiększenie komfortu jazdy. Zauważymy to na wyboistych, nierównych drogach, a także w mieście np. jadąc po chodniku czy kostce brukowej – poczujemy… że nic nie czujemy – właśnie o to chodzi! Jednocześnie zawieszenie jest niezwykle odporne na wszelkiego rodzaju naciski. Podczas testów hulajnoga Ultron X2 dość mocno dostawała w kość… ale funkcjonowała, jakby nie robiło to na niej żadnego wrażenia. Zdała śpiewająco! Jeśli zaś chodzi o maksymalną wagę użytkownika, producent oświadcza, że może sięgać nawet do 150 kg i nie będzie problemu.

Nie musisz być szlachcicem!

Wysoka jakość, która nie idzie w parze z wygórowaną ceną, jest czymś, czego oczekują klienci (nie tylko segmentu hulajnóg elektrycznych). W przystępnej cenie zyskujemy całkiem mocny sprzęt, który nie męczy się, ani nie dławi na wzniesieniach, a jadąc z górki… o matko! Wtedy bardzo przydają się hydrauliczne hamulce tarczowe – uwaga, są naprawdę czułe! Jeżdżąc po zmroku docenimy oświetlenie, które otrzymujemy w zestawie. Mocne przednie światło z możliwością regulacji kąta świecenie, podświetlenie podestu (boki, przód i tył), a z tyłu światło stop połączone z kierunkowskazami. Ciekawy miks… o dość niestandardowych proporcjach. Czerwone tylne światło rzuca się w oczy od razu po naciśnięciu hamulca. Jest duże i trudno go nie zauważyć. Jednak gdy chcemy zasygnalizować skręt i włączymy kierunkowskaz… ktoś za nami zobaczy go tylko wtedy, gdy będzie wiedział, gdzie patrzeć. Kierunkowskazy (żeby zmieściły się w tej samej obudowie, co światło stop) zostały maksymalnie skompresowane. To oczywiście detal, ale mimo wszystko, Ultron znany jest tego, że chce zmieścić w swoich hulajnogach jak najwięcej udogodnień dla użytkownika. Powinniśmy być z tego zadowoleni, bo w dalszym ciągu lepiej mieć taki już w zestawie, niż nie mieć żadnego.

Na koniec odnieśmy się po raz ostatni do greyhoundów, które już występowały w naszym opisie: Od kiedy w średniowieczu wspomniana rasa pojawiła się w Wielkiej Brytanii, cieszyła się wielkim prestiżem i zainteresowaniem, ale angielskie prawo zabraniało posiadania tego gatunku osobom spoza szlachty! Na szczęście, w przypadku hulajnogi elektrycznej Ultron X2 podobne ograniczenia nie występują. Może ją mieć każdy… kto wyłoży odpowiednie pieniądze!