Fotel Arozzi Torretta XL Czarny (TORRETTA-XLF-BK)

Szczerze przestrzegam przed zakupem. To najzwyklejszy bubel jest. Pierwszego dnia po złożeniu odpadł pierwszy podłokietnik - kiepski spaw. Napisałem do producenta - wspaniałomyślnie przysłał mi nowy. Po miesiącu zepsuł się drugi podłokietnik - zerwały się gwinty marnych dwóch śrubek M5 w blaszce gr.5mm które trzymają cały podłokietnik. Po 9-ciu miesiącach fotel praktycznie się rozleciał. Powyrywały się prawie wszystkie mocowania kółek z krzyżaka (kółka trzymały się pod kątem na swych długich trzpieniach, ale przesuwać krzesła się już łatwo nie dało. A co najgorsze - popękał cały support krzesła, to co od spodu przykręcone jest do siedziska i w co wchodzi podnośnik, popękała blacha dosłownie wszędzie skutkując leceniem krzesła na wszystkie strony. Producent zapewnia wytrzymałość krzesła 140kg... Mam 186cm wzrostu, ważę 110kg użytkowałem go normalnie siedząc, czasem półleżąc na odchylonym oparciu. Nie skakałem po nim, nie kopałem, bywało, że kot ważący 3kg wskakiwał mi na kolana... Od miesiąca walczę z reklamacją. Po miesiącu rzekomo wysłano mi nowe krzesło, ale primo - ktoś pomylił opcje dostawy i poszło gdzieś do netpunktu na drugim końcu miasta a najlepsze secundo - ktoś se je wczoraj odebrał... Czujecie sytuacje: Wchodzi typ z ulicy i mówi -Ja po to krzesło. -A tak, proszę. Czyli na chwilę obecną nie mam nic...