Dysk SSD Emtec X250 256GB M.2 2280 SATA III (ECSSD256GX250)

Wkurzające są takie wpisy jak twój Łukaszu, ty się żalisz czy chwalisz bo nie rozumiem. Zastanowiłeś się czym pomogłeś w ocenie tego produktu innym, ano niczym.
Ja natomiast przekazuję te informacje, które mo0gą być pomocne. Kontroler to sprawdzony Phison S11-T, jakie sa montowane w polskich Godramach Irydium Pro, tam chyba nawet jest S12, sprawniejszy. Odczyt losowy tego kontrolera S11 w Emtec X250 to 85000 IOPS, kości 3D NAND jak na nalepce.
Zastanawiałem się nad konkurencją, czyli Silicon Power A55, bo najtańsza i ponoć niezła oraz ADATA SU650 z 3D NAND i 2 mln godzin gwarantowanej pracy. Jednak z opinii wynika, że obe mogą być awaryjne a głównie SU650. W związku z tym wybór padł na Emtec X250, chociaż mało już ma ta firma z renomą dawnego BASF. Jak już zamontuje i trochę popracuje ten SSD oczywiście przekażę swoje spostrzeżenia.

Otóż informacje o kościach paięci, że to 3D NAND powstały ze zdjęcia opakowania tego dysku SSD Emtec. Ale chyba to przeszłość. Otrzymałem zakupiony w tym roku dysk w blisterze, czyli bez pudełka tekturowego a napis już nie zawiera powyższego rodzaju pamięci, pozostał tylko M.2 SATA 2280, ma oznaczoną taką samą pojemność teraz jako 512GB/Go. Uzyskałem informacje, że Go to to samo co GB ale w języku francuskim. Dysk obecnie jest oznaczony jako Model: X250-00 i ma dodatkowa nalepkę z danymi. Na dysku jest małym druczkiem uwaga, że usunięcie tej nalepku unieważnia gwarancję. Co do rodzaju pamięci, to firma Dexxon obecnie przedstawiciel czy też właściciel teraz francuskiego "Emtec" (poprzednio był to niemiecki "BASF") poinformowała, że blister jest dla oszczędnosci i po to aby dysk był bardziej widoczny dla kupującego (ciekawe stanowisko?!) a pamięci pozostały niezmienione i jest to tak oczywiste, że nie muszą o tym już informować napisem na dysku (także ciekawostka?). Co to kontrolera, nie uzyskałem żadnych wiadomosci jaki jest w tym modelu z nową końcówką -00. Na dysku napis "Made in Taiwan". Jest inna płytka drukowana już nie niebieska jak na foto w ofercie morele ale czarna i zawiera mniej elementów, kości nie 4 szt ale chyba 2 szt (nie odrywałem nalepki a bez tego trudno stwierdzić, również jaki jest kontroler) Nie będę pisał o tym jak się sprawuje, bo myslę, że normalnie bo prawdopodobnie pozostała bardzo wysoka wartość niezawodności MTTF na poziomie 2 milionów, ale też brak o tym konkretnej informacji producenta lub dystrybutora dla tego modelu. Szkoda, że morele nie interesuje się sprzedawanymi produktami w szczegółach. Dawniej byli opiekunowie dla każdego produktu ale jak zniknęły fizyczne sklepy tak razem z nimi i fizyczni ludzie, a szkoda bo była to kadra wartościowa, potrafiąca doradzić, często dysponująca bardzo fachową wiedzą. Myślę, że likwidacja punktów był to błąd zarządu firmy, bo chyba przewagę mają sklepy sprzedające przez internet ale z możliwością fizycznego kontaktu ze sklepem jak również i możliwością tam konsultowania zakupu. Ale chyba zysk i tabelka Exela wzięła górę nad logiką, bo nie tylko słupki i zysk się liczą ale też i renoma firmy, co przekłada się też i na wybór sklepu przez klienta. W efekcie niekoniecznie eliminowanie załogi przynosi planowany zysk, czasem jest to i strata drodzy dyrektorzy morele.net...