Konkurs: Potrawy z suszonych moreli na świąteczny stół

Fajnie

Faworyzowanie suszonych moreli, są też inne suszki

Moczke

Pasztet z soczewicy z suszoną morelą.

Najpierw bym je kupił, dużo kupił, najlepiej 3060 t(I)on i wpakował do swojej maszyny. Później bym je grzał, długo bym je grzał, aż bym zdobywał wysokie wyniki glikemicznej, bo było by słodko, aż dźwięk skwierczacych moreli w moich słuchafonach wbijał by mnie w fotel. Wieczorem wziąłbym myszkę i turlał po moreli oblizując palce zwiększając ich zwinność dpi, a resztki ich przechodziły by przez dziurki w tej myszce i potem palcami bym je wydlubywal zajadając i oblizując się jak widzę promocje morelowe. Przy kolendach zrobił bym z nich wywar (bez) alkoholowy śpiewając do mojego majka jak to płynę przez życie na mych fpsach. Pewnie później żona, by mnie obudziła i kazała się umyć z tego barszczu morelowego.

Z suszonych moreli na świąteczny stół przygotowałabym imitację karty graficznej wraz z anulowanymi zamówieniami i koparkę kryptowalut. Ponadto zrobiłbym napój z moreli o smaku "słodko-gorzka gorycz porażki po RTX"

Jak zawsze z suszonych moreli najlepiej przygotowuje się sos słodko kwaśny a'la McDonalds ;) Najlepszy sos do delikatnych mięs na świąteczne stoły :D

Z suszonych moreli myślę że byłby smaczny kompot, bo oczywiście stół wigilijny bez kompotu to nie to samo :D

Kompot z suszu. Przypominałby posuchę wśród kart graficznych na rynku ale też miałby miłą nutę słodyczy związanych z atrakcyjnymi promocjami powiązanymi ze sklepem Morele. Dodatkowo taki kompot doskonale wspomaga trawienie więc po kolacji jak znalazł :)

Dopełnieniem obowiązkowego kompotu z suszonych owoców, w tym moreli, może być moim zdaniem morelowy deser. To mufinki owsiane z dodatkiem drobno pokrojonych tytułowych moreli. Wrażenia estetyczne i smakowe niezapomniane.

Można by zrobić owocowego jeża suszonego

Zrobiłbym mus morelowy z niewielkim dodatkiem przypraw do piernika., oraz połączył bym z musem jabłkowym 3:1. Byłby to znakomity dodatek do ciast, naprzyklad jako nadzienie lub poprostu dodatek do nich.

Pieczony schab z morealmi, obłożony plastrami boczku wędzonego posypanego marynowanym pieprzem.

Nie tyle bym przygotował, a przygotowałem :D. Dwie blachy puszystego sernika z suszonymi morelami (palce lizać), a na następne święta przygotowałbym królika albo kaczkę nadziewaną ziemniakami, grzybami i suszonymi morelami w sosie żurawinowym i nalewkę morelową, chociaż to drugie bardziej pasowało by na sylwestra, to myślę że na świąteczny stół do wspólnej dyskusji o nowinkach technologicznych nada się równie dobrze ;).