Udostępnij
Skomentuj

eGPU Thunderbolt 3 – co to jest? Czy warto stosować do gier?

Od kilku lat na rynku promowane jest sprytne rozwiązanie zwiększające wydajność laptopów – chodzi o eGPU.

Laptopy ze zintegrowanymi kartami graficznymi nie mają wiele wspólnego z urządzeniami gamingowymi. No chyba że za taki uznamy sprzęt, który pozwoli nam ogrywać klasyki sprzed kilku-kilkunastu lat. Biorąc jednak pod uwagę wymagania sprzętowe stawiane przez nowe gry z segmentu AAA, do uzyskania stabilnej ilości klatek na sekundę na wysokich, średnich lub przynajmniej niskich ustawieniach graficznych potrzebna będzie dobrej jakości jednostka dedykowana.

Polecane karty graficzne

Co w takim przypadku zrobić z laptopem wyposażonym w „integrę”? Czy przyda się wyłącznie do oglądania filmów, przeglądania Internetu i obsługi programów biurowych? Niekoniecznie. Odpowiedzią na palący problem braku wystarczającej mocy w grach może okazać się zewnętrzna karta graficzna, czyli eGPU.

Nie jest to pomysł nowy, ponieważ dobre kilka lat temu w sieci można było natknąć się na testy eGPU podłączanych przez złącza ExpressCard czy też miniPCIe. Dziś jednak możemy skorzystać z rozwiązań komunikujących się z komputerem poprzez interfejs Thunderbolt 3. Jest to rozwiązanie proste w obsłudze (wystarczy bowiem podłączyć kabel do portu), a zarazem całkiem szybkie – przesyłanie danych odbywa się bowiem z prędkością do 40 Gb/s. Biorąc to wszystko pod uwagę, warto sprawdzić, czym tak naprawdę jest zewnętrzna karta graficzna i jaki ma wpływ na wydajność laptopów w grach.

eGPU Thunderbolt 3 – co to jest?

Na początku wyjaśnienie, o czym właściwie jest mowa. Jak już zostało wspomniane, eGPU to zewnętrzna karta pamięci, która w obecnej formie jest podłączana do laptopa przy użyciu interfejsu Thunderbolt 3. Warto jednak podkreślić, że kupując eGPU, nie kupujemy karty, a tylko specjalną stację, w której umieszczane są standardowe jednostki GPU, wykorzystywane w komputerach stacjonarnych. Już na wstępie należy więc podkreślić, że cała operacja wiąże się z podwójnym wydatkiem, przeznaczony na stację i na kartę graficzną.

To jednak nie wszystko, ponieważ oferowane na rynku modele eGPU często zostają wyposażone w rozmaite dodatki, najczęściej w postaci portów USB czy też złączy Ethernet, za sprawą których stacja zapewni laptopowi przewodowe połączenie z Internetem. Sercem stacji eGPU jest natomiast zasilacz, który powinien zostać dopasowany do zapotrzebowania instalowanej w niej karty graficznej. Jest to bardzo ważne, ponieważ bez właściwej mocy możemy zapomnieć o dodatkowych FPS-ach w ulubionych grach. Zatem eGPU, tłumacząc w prosty sposób, to nieduża przenośna skrzynka z kartą graficzną.

Warto wiedzieć!

Stacja eGPU wykorzystywana jest nie tylko do podłączania zewnętrznej karty graficznej. Służy również jako hub USB, urządzenie zapewniające dostęp do Internetu, a także jako dodatkowy akumulator do laptopa.

eGPU Thunderbolt 3 – zastosowanie

Czytając powyższy opis, ktoś może zadać pytanie – po co? Jakie jest główne przeznaczenie takiej stacji i czy w ogóle warto zaprzątać sobie nią głowę? W teorii, zewnętrzna karta graficzna ma zagwarantować dodatkową moc obliczeniową w laptopach wyposażonych w zintegrowane jednostki GPU lub słabe, wiekowe modele dedykowane. Kierowana jest więc przede wszystkim do posiadaczy:

  • starych laptopów, zbyt słabych do obsługi nowych gier,
  • urządzeń wykorzystywanych do obróbki grafiki,
  • ultrabooków, które przeważnie korzystają wyłącznie ze zintegrowanych kart graficznych (np. eGPU Thunderbolt do sprzętów Apple Mac).

Nie da się jednak ukryć, że najbardziej zainteresowani podobnymi rozwiązaniami są gracze. Laptopy niestety szybko się starzeją, dlatego jednostki GPU, które jeszcze kilka lat temu były wystarczające, dzisiaj okazują się zbyt słabe, aby „uciągnąć” najpopularniejsze gry. Rozwiązaniem jest więc zakup nowego laptopa lub zewnętrznej karty graficznej, która podbije klatkarz w najbardziej dynamicznych scenach.

Choć cała skrzynka nie jest kompaktowa, nie można jej odmówić mobilności. Jest to kolejna zaleta omawianego rozwiązania. Nie musimy bowiem ograniczać się do komputera stacjonarnego – w każdym miejscu jesteśmy w stanie uzyskać wydajność gamingową, korzystając z laptopa i eGPU.

eGPU Thunderbolt 3 – budowa i podłączenie

Większość stacji dostępnych na rynku wygląda bardzo podobnie. Do dyspozycji otrzymujemy małą skrzynkę, która przypomina nieco obudowy typu Cube Tower. W środku znajdzie się złącze PCIe z kontrolerem Thunderbolt, zasilacz, przewody zasilające oraz wentylator. Do tego dojść mogą wspomniane już wcześniej porty USB oraz RJ-45. Decydując się na taką stację, warto sprawdzić, z jakimi dokładnie kartami graficznymi jest kompatybilna.

Do tego wszystkiego należy oczywiście dokupić jednostkę GPU, którą umieszczamy w złączu PCIe. To wszystko wystarczy, aby eGPU podłączyć do prądu i do laptopa, z wykorzystaniem portu USB typu C, a następnie zainstalować sterowniki do wybranej karty graficznej. Całość możemy połączyć również z zewnętrznym monitorem. Warto jeszcze nadmienić, że na rynku dostępne są adaptery eGPU Thunderbolt 3, które mogą być wyposażone w dodatkowe złącza i inne dodatki (np. pozłacane piny). Przed zakupem eGPU należy dokładnie sprawdzić czy na pewno posiadamy wejście Thunderbolt 3!

Uwaga!

Korzystając z eGPU podłączonego do laptopa, bez monitora, musimy liczyć się ze stratami przepustowości złącza Thunderbolt. Wynikają one z konieczności przesyłania do laptopa wyświetlanego obrazu. Problem ten znika przy wykorzystaniu zewnętrznego monitora – różnica w grach wynieść może nawet 10-20 klatek na sekundę.

eGPU Thunderbolt 3 – test

Na papierze wszystko wygląda świetnie. W dość łatwy sposób możemy bowiem rozszerzyć możliwości swojego wysłużonego już laptopa. Wystarczy zakupić skrzynkę, kartę graficzną i całość podpiąć jednym kabelkiem. Następnie pozostaje nam zainstalować sterowniki, nową grę i w końcu cieszyć się płynną rozgrywką w 60 klatkach na sekundę. Czy tak to właśnie wygląda w praktyce? No właśnie niekoniecznie, ponieważ do czynienia mamy z wieloma zmiennymi, które decydują o kompatybilności eGPU z laptopami, wydajności w grach, a także opłacalności tego rozwiązania.

W przypadku pierwszej kwestii, należy podkreślić, że eGPU podłączymy wyłącznie do laptopów wyposażonych w port USB typu C. Jego obecność i tak nie musi jednak załatwiać spawy. Dlaczego? Ponieważ nie każdy taki portu obsługuje wspomniany interfejs Thunderbolt 3. To jeszcze nie wszystko – jeśli bowiem dysponujemy laptopem z USB C i obsługą Thunderbolt 3, powinniśmy sprawdzić jeszcze, z jaką przepustowością pracuje. Najlepsze osiągi uzyskamy przy pełnej mocy, a więc 40 Gb/s. Wartość ta nie we wszystkich laptopach jest osiągana.

Niestety, informacji o przepustowość złącza próżno szukać w specyfikacjach laptopów czy też w oficjalnych materiałach promocyjnych na ich temat. Musimy się niestety natrudzić, przeglądając fora internetowe, recenzje lub sprawdzając w informacjach systemowych.

Laptop z eGPU Thunderbolt 3 - wydajność

Załóżmy jednak, że dysponujecie laptopem pozwalającym na podłączenie zewnętrznej karty graficznej eGPU. Czy takie rozwiązanie zapewni wydajność na tyle dużą, aby możliwa stała się obsługa nowych gier?

Postanowiliśmy to sprawdzić, przeprowadzając test z użyciem laptopa Lenovo ThinkPad T480, który obsługuje interfejs Thunderbolt 3 o przepustowości 20 Gb/s. Wykorzystuje on również procesor Intel Core i5-8250U (cztery rdzenie, osiem wątków, taktowanie 1600-3400 MHz), 8 GB pamięci RAM DDR4 i zintegrowaną kartę graficzną Intel UHD Graphics 620.

Test został przeprowadzony z użyciem kilku kart graficznych (także zintegrowanej) i wykorzystaniem zewnętrznego monitora. Poniżej prezentujemy szczegółowe wyniki na różnych detalach graficznych (rozdzielczość 1080p), tak aby jak najlepiej zobrazować różnicę między obsługą samego laptopa, a także konfiguracji z podłączonym eGPU.

Powyższe wyniki pokazują, że zewnętrzna karta graficzna rzeczywiście otwiera dostęp do wielu nowych gier, które na podstawowej konfiguracji okazałyby się niegrywalne lub niemożliwe do uruchomienia. Należy jednak pamiętać o tym, że wiele zależy od pozostałych podzespołów, a także specyfiki obsługiwanych produkcji. Gry mocno wykorzystujące procesor na wybranej przez nas konfiguracji działają wolniej niż tytuły, które stawiają przede wszystkim na jednostkę GPU. Jest to oczywiście wina tego, że niskonapięciowy układ i5-8250U nie należy do najmocniejszych. Wpływ na płynność gier może mieć również sam interfejs Thunderbolt 3, a raczej jego przepustowość. Przy prędkości na poziomie 20 Gb/s, takie gry jak Quake II RTX również mogą działać wolniej.

Warto wiedzieć!

Korzystając z laptopa wyposażonego w lepszy procesor, większą ilość RAM i port USB typu C obsługujący pełną przepustowość interfejsu Thunderbolt 3, uzyskamy oczywiście znacznie lepsze wyniki w grach.

eGPU Thunderbolt 3 – cena

Przechodzimy do ostatniej, ale jakże ważnej kwestii – opłacalności. Za obudowę do zewnętrznej karty graficznej należy zapłacić obecnie około 1500-1700 złotych. Do tego dochodzi oczywiście koszt zakupu samej jednostki GPU. Ceny kart, które zostały wykorzystane w teście, prezentują się następująco:

  • GeForce RTX 2080 Ti: ok. 2500 zł,
  • GeForce GTX 1660 Ti: ok. 1300 zł,
  • Radeon RX 580: ok. 1500 zł,
  • GeForce GTX 960: ok. 400 zł.

Łącząc więc cenę obudowy z kartą graficzną, w najlepszym przypadku zapłacimy nieco ponad 2250 złotych, a w najgorszym prawie 10 tysięcy złotych. Do tego oczywiście dochodzi jeszcze laptop, choć tu należy założyć, że kupujemy eGPU do już posiadanego sprzętu. Mimo wszystko, koszt zakupu eGPU w większości przypadków jest bardzo zbliżony do ceny komputerów stacjonarnych, które korzystają z tych samych kart graficznych (PC z GTX 1660 Ti zakupimy już za 3699 złotych).

Obecnie takie rozwiązanie wydaje się więc mieć sens tylko wówczas, gdy komuś zależy na względnej mobilności całego rozwiązania, dlatego nie chce decydować się na komputer stacjonarny. Należy pamiętać jednak o tym, że ceny nowych technologii cały czas spadają, dlatego wiele wskazuje na to, że z eGPU będzie podobnie. Dzięki temu, wykorzystanie zewnętrznej karty graficznej, czyli eGPU już za jakiś czas może okazać się w pełni opłacalne, a nawet pożądane.

Udostępnij
3,8
3 oceny
Oceń artykuł i Ty!

Komentarze (0)

Specjalista Morele | 12:44
Cześć!
Jeśli chcesz poznać czasy dostawy dopasowane do Twojej lokalizacji, wprowadź kod pocztowy lub nazwę miejscowości.
Kod pocztowy możesz zmienić klikając w ikonę lokalizacji
Poznaj czas dostawy

Jeśli chcesz poznać czasy dostawy dopasowane do Twojej lokalizacji, wprowadź kod pocztowy rozwijając menu “Więcej”.