Monitor Philips E-line 278E1A/00

Bardzo ciekawa propozycja: dużo złącz, stosunkowo cienka ramka, rozdzielczość 4k - multum miejsca na desktopie, a już kolory - coś pięknego. Lekka konfuzja - monitor na pudełku miał wyraźnie napisane 'gamingowy', choć sklep zalecał go do biura i domu. Po starcie niestety monitor na dzień dobry poprosił o brak kontrastowych statycznych obrazów przez dłużej niż pół godziny - i to o dziwo w launcherze po włączeniu monitora, a na dodatek informacja taka znajduje się w instrukcji uzupełniona o info, że 'wypalenia' nie podlegają gwarancji. Niby słusznie.. niestety wskazuje to że kolory prawdopodobnie nie będą wyglądały tak pięknie za pół roku domowo-biurowej pracy. Nie blakły w każdym razie w oczach, a nawet po 2-3h domowo-programistycznych zajęć.. więc może nie będzie źle. Niemniej jednak źle to wróży żywotności matrycy.
Głośniczki są i grają.. i to ich cała zaleta. Menu całkiem nieźle zbudowane, względnie bogate, nawet łatwo można przełączać źródła sygnału, choć trzeba się trochę naklikać. Monitor fajnie przechodzi między trybami - żadnych trzasków pisków i nieciekawych efektów nie ma. Niemniej jednak podsumowując, jego prawdopodobnie najmocniejszą stroną jest cena, a monitor nadaje się do filmów i dynamicznych gier.