Monitor Asus Przenośny ZenScreen Touch MB16AMT (90LM04S0-B01170)

Ten monitor jest naprawdę słaby. Jako monitor sam w sobie, zwłaszcza za taką cenę. Jakość obrazu jest przetragiczna. Na wstępie przy kupnie monitora przenośnego miałem niskie oczekiwania, ale nie spodziewałem się że może być aż tak źle z ekranem który chyba wydawał się aspirować na high-end monitorów przenośnych.

Matowa matryca jest tak naprawdę dość słabo satynowa I o ile technicznie uchodzi to jako “mat” to jednak wiele osób może irytować fakt że w zasadzie można się w niej nadal przejrzeć tylko odbicie jest zamglone. Byćmoże taka decyzja ma związek z tym że ekran jest dotykowy, a “pełen” mat łatwo przypadkowo zarysować paznokciem więc nie traktuję tego jako poważny minus.

Większość osób narzeka na niską jasność ekranu, ale szczerze chciałbym żeby to było jego największym problemem. Czerń na tym monitorze jest absolutnie tragiczna. I nie jest to kwestia "bo to IPS". Używam wielu ekranów na matrycach IPS oraz PLS i ten monitor wypada wyjątkowo słabo. Kontrast jest beznadziejny, punkt bieli jest beznadziejny, poziom srebrzenia jest również beznadziejny, backlight bleeding jest beznadziejny. Na zdjęciu widać porównanie z ekranem w laptopie HP (który nawet nie jest jakiś szczególnie dobry i też ma dużo mankamentów).

Monitor posiada ustawienie “sRGB” ale nie wiem jaki był cel wprowadzenia go przez producenta bo z targetem sRGB nie ma to wiele wspólnego. Monitor kompletnie nie trzyma punktu bieli 6500K który powinien być stosowany w trybie zgodności z sRGB. Tak naprawde nawet nie da się ustawić na nim po ludzku temperatury punktu bieli, mamy tylko “ciepło”, “zimno”, “zimniej” i “buty mi przymarzły do wycieraczki”. Poza tym tryb sRGB jest rzeczywiście bardzo ciemny, co nie wydaje się być szczególnie uzasadnione zwłaszcza że tryb ten wydaje się być po prostu przyciemnionym I zablokowanym do wartości defaultowych profilem Standard (który umożliwia znaczne podwyższenie jasności do stopnia który ja zdecydowanie nie uważam za zbyt ciemny jeżeli nie planujemy używać monitora na dworzu).

Kolory są strasznie wyprane w trybie standard, z kolei domyślnie aktywny tryb “Landscape” jest oczywiście nieliniowy i powoduje straczny clipping. Zwłaszcza jak na IPS. Tak naprawde pod względem jakości obrazu ten monitor ma więcej wspólnego z przeciętnym TN niż IPS. To że jest to IPS można poznać po tym że ma wszystkie wady IPS typu srebrzenie (nie mając przy tym jego zalet). Overdrive jest dość agresywny i powoduje artefakty które mogą być zauważone przez sprawne oko. Natomiast przy wyłączeniu overdrive smużenie jest dość zauważalne. Na dodatek monitor jest dość ciężki, ale przymykam na to oko bo bateria pewnie trochę waży. Okładka służąca jako podstawka jest bardzo fajna I funkcjonalna. Trzeba się trochę nagimnastykować I poćwiczyć origami, ale jak już się to opanuje to jest bardzo funkcjonalne, nawet jeżeli nie do końca intuicyjne.

Support Androida jest tak naprawde supportem na papierze. Zmuszenie do jakiegokolwiek działania z Androidem nie jest proste, a jak już się to uda to generalnie dowiadujemy się że aplikacja “Asusa” używa tak naprawdę standardowej aplikacji DisplayLink Presenter, która jak wiadomo nie obsługuje pionowych monitorów. Chyba nie muszę tłumaczyć jak poważny jest to problem dla UI w telefonie. Na dodatek w trybie landscape dotyk jest odwrócony o 90 stopni, ale może być to spowodowane tym że mój telefon jest wykrywany przez aplikację jako “niesupportowany” przez monitor Asusa. I byloby to zapewne mniej niedorzeczne gdyby moim telefonem nie był… Asus Zenphone 3 ZS570KL…

W zestawie nie ma załączonego kabla USB-A -> USB-C, a załączona ładowarka ma gniazdo USB-A zatem trzeba podłączać kabel do ładowanie przez przejściówkę co jest bardzo niewygodnym rozwiązaniem.

Na koniec chciałem zaadresować problem z dołączaniem “rysika” do monitora w wersji bez obsługi dotyku. Asus może uzasadniać to na milion sposobów I wykręcać się zastosowaniem długopisu jako podstawki, ale ja nadal uważam że dołączanie rysika (który okazuje się być zwykłym długopisem kulkowym) do niedotykowego ekranu to scam i deceptive marketing. Sam o mało nie kupiłem takiej wersji bo założyłem że skoro ma rysik to pewnie działa tak jak stare tablet PC które nie obsługiwały dotyku, ale obsługiwały dołączony rysik.

Gdybym miał na siłę szukać zalet monitora to będzie to support HDMI, bateria oraz okładka. I na tym zalety tego rozwiązania się chyba kończą. Ogólnie nie polecam, za tę cenę oczekiwałem duuuuuuuuuuuuuużo więcej w kwestii jakości obrazu.