Czytnik Chieftec CRD-801H

Czytnik naprawdę świetny. Przede wszystkim w odróżnieniu od tanich czytników można podłączyć kilka urządzeń na raz i pracować na nich jednocześnie. Transfer jest naprawdę świetny - max dla USB 3.0. Diody z przodu sygnalizują pracę urządzenia - zielona świeci zawsze, gdy tylko komputer jest włączony, czerwona sygnalizuje odczyt/zapis na wpiętych w czytnik urządzeniach. Z tyłu czytnika wychodzą dwa kable - jeden od części usb druga od części czytnika kart. Oba kable zakończone są jedną, standardową, 19(20) pinową wtyczką usb 3.0. Jedyną, małą wadą jest fakt, że do czytnika trzeba podłączyć dodatkowe zasilanie. Nie byłaby to nawet wada, bo przecież 4 złącza usb 3.0 czymś trzeba zasilić, gdyby nie fakt, że do zasilania wymaga jest archaiczna, 4 pinowa wtyczka molex. Na szczęście przejściówka (którą niestety trzeba samemu dokupić) z saty (męska) na molex (żeńska) załatwia sprawę.

Tak czy siak, dzięki czytnikowi rozszerzyłem znacznie możliwości mojej leciwej już obudowy Cooler Master Elite 333, którą bardzo lubię. Powiedziałbym nawet, że dzięki temu urządzonku moja obudowa jest znacznie bardziej funkcjonalna niż większość współczesnych obudów, bo pokażcie mi obudowę, która jest mała i zgrabna - ma 19 cm szerokości, posiada zatokę 5.25 na nagrywarkę Blu-ray mieści 6 dysków 3.5 HDD, Fortisa 3, ma z przodu czytnik kart micro sd, czy CF i 4 złącza USB 3.0 :)