Płyta główna ASRock Z170 Pro 4S

Niech Was ręka boska broni przed tym gó.nem. Każda zmiana w UEFI zwiastuje jego zawieszenie. Nawet gdy chce się je później przywrócić do stanu "default" to trzeba resetować komputer 15 razy zanim wielmożny "Asrock" zechce się podnieść i pozwolić Wam na 3 sekundy działania, aby kliknąć load default i save. Ta płyta to tragedia. Nie podniesiecie zegarów nawet o 100 mhz, o ustawieniu RAMu w trybie XMP można zapomnieć. Trafił mi się wyjątkowo oporny egzemplarz. Dopóki działa na "default" to wszystko jest ok, ale nie po to kupuje się procesor z "K"RAM z taktowaniem 3200 Mhz i płytę na z170 aby działało to wszystko na stockowych ustawieniach..... Najchętniej wyrzuciłbym ją przez okno, ale szkoda kasy.

"Można bez problemu podkręcać procesory Skylake.

Po podkręceniu procesora i pamięci, zaczyna świrować, raz się komp uruchomi, raz nie."

fucklogic

Faktycznie masz rację, fucklogic :) Powinno to wyglądać tak: Daje możliwość podkręcania procesorów Skylyke, jednak przy wartości np. 4400 Mhz dla i7 6700K zaczyna świrować. Raz się komp uruchomi, raz nie.

A bierzesz pod uwagę fakt, że po prostu dobiłeś do możliwości podkręcania, jakie zapewnia ta najtańsza obecnie płyta Z170? Jak chcesz robić dobre OC, trzeba było wybrać płytę ze średniej półki, za 600-800 zł. A do bicia rekordów, masz płyty za ponad 1500 zł.

Przez blisko 2 lata mimo tego, że mam kości 3200 Mhz po uruchomieniu XMP komp się wieszał jak rasowy samobójca. Problem ten naprawił dopiero BIOS czy jak tam kto woli UEFI z marca 2018. Muszę przyznać, że trochę im zajęło dodanie obsługi tak szybkich pamięci. Żałowałem że nie kupiłem wolniejszych kostek, ale suma sumarum mogę w końcu skorzystać z ich pełnej wydajności w chwili gdy gry zaczęły więcej wymagać. Taki trochę śmiech przez łzy.

Po trzech latach użytkowania tego śmiecia weryfikuję swoją liczbę gwiazdek na -1. To ustrojstwo nadaje się tylko do wyrzucenia na śmietnik. Jakakolwiek zmiana w UEFI powoduje jego zawieszenie i konieczność 15 restartów, aby jaśnie wielmożny Asrock zechciał pozwolić kliknąć na przywrócenie ustawień domyślnych. Nie da rady podkręcić na tym czymś 6700k nawet o 100Mhz. Profil XMP na pamięciach zaczął natomiast działać dopiero po aktualizacji z marca 2018. Tragedia. Po prostu dno, kilometr mułu, słaba płyta, następne 3 kilometry mułu i gdzieś tam można dopiero "to coś" umiejscowić.

Jeśli problem nadal występuje to najprawdopodobniej są zwarte kable od zasilacza na wtyczce 24pin

U mnie problem zniknął po wgraniu BIOSU z marca 2018. Trzeba przyznać, trochę im to zajęło...