Mikrofon AntLion Audio (GDL-0500)

Słowami wstępu dla tych co nie chcą czytać, jak nie macie karty dźwiękowej z dobrym przedwzmacniaczem (takim co da 5 V) i ADC co ma niski poziom szumu (co najmniej tak niski jak ten mikrofon, czyli <58 dB) to nie radze kupować tego mikrofonu.

Testowałem ten mikrofon na karcie zintegrowanej Realtek® ALC892, SoundBlaster AE-5, Sabrent USB i Focusrite Scarlett Solo Gen 3.
Zacznijmy od tego że na karcie zintegrowanej mikrofon był tak cichy że aż nie używalny, po podniesieniu poziomu dźwięku do „używalnego” poziom szumu był na poziomie głosu.
Z kolei na karcie Soundlbaster było troszeczkę lepiej, głos był wyraźniej głośniejszy od szumu, ale jak byśmy chcieli odszumić dźwięk to głos traci wszystkie swoje detale i przyjemne brzmienie. Nawiasem mówiąc nie polecam tej karty, wylądował na gwarancji jakieś 3 tygodnie temu, o wiele lepiej w jej roli sprawuje się Scarlett Solo.
Na karcie Sabrent USB o dziwo dźwięk był „używalny” pomimo ponad 30 krotne niższej cenie Soundblastera, zaledwie 20 zł. Dźwięk był prawie czysty z małym szumem (około -70dB) na częstotliwości od 100 Hz do około 600 - 700 Hz. Umożliwiło to zwiększenie głośności o 15 dB do poziomu dobrze słyszalnego (około -20 dB) i odszumienie mikrofonu bez większej straty w jakości, wszystko zrobiłem za pomocą EQ APO i wtyczek VST. Po „poprawieniu” dźwięk był dobry, na pewno lepszy niż większość mikrofonów słuchawkowych jakie słyszałem.
Najlepsza karta z wyżej wymienionych a tak dokładnie interfejs audio to Focusrite Scarlett Solo Gen 3 (Aby podłączyć mikrofon do gniazda XRL potrzebna jest przejściówka za około 120 zł). Przedwzmacniacz karty pozwolił mi na znormalizowanie dźwięku do -1 dB bez sztucznego zwiększania głośności jak w przypadku Sabrent USB. Tylko pojawia sią mały problem, dołączone kable powodowały zakłócenia. Wymieniłem więc kable na super ekranowany kabel z pozłacanymi wtykami za 40 zł ale nic to nie dało, na szczęście miałem jakiś zwykły gruby długi kable a dokładnie „Vivanco 41056” rozwiązał wszystkie problemy a kosztował mnie kiedyś 25 zł. Jedynym minusem tego rozwiązania jest waga i rozmiar, kable jest delikatnie cięższy i grubszy ale jak go dobrze ułożymy to nie robi żadnej znaczącej różnicy.

Po dłuższym używaniu mikrofonu z interfejsem mogę powiedzieć że mikrofon jest bardzo dobry, jednak brakuje mu troszeczkę basu ale można to naprawić w EQ. Kapsuła Uni-directional jest tragiczna, puki nie używamy mikrofonu na budowie albo w jakimś call center to kapsuła Omni-directional jest lepsza (ma zakres 30 Hz–17.5 kHz a nie 100 Hz–10 kHz tak jak Omni ), ktoś może mieć obawy że będzie zbierała dużo dźwięku otoczenia ale jak przyczepimy mikrofon w odpowiedniej odległości od ust to nawet klawiatura mechaniczna jest cichutka a wentylator stojący około 2 metry dalej jest ledwo słyszalny.

Porównam ModMica5 do Blue Snowball którego miałem (zepsuł się po około 2 latach, dlatego zmieniłem mikrofon), jak chcemy uzyskać najlepszą jakość dźwięku do 400 zł i nie przeszkadza nami wielki mikrofon na ramieniu mogę polecić Blue Snowball + jakieś tanie ramię mikrofonowe. Jak koniecznie musimy mieć mikrofon słuchawkowy, ModMic5 z tanią kartą dźwiękową USB jest dobry (lepszy niż większość mikrofonów słuchawkowych jakie słyszałem). Jak ktoś może wydać więcej (cena mikrofonu + około 120 zł za przejściówkę + interfejs audio) albo ma już interfejs audio a nie chce dużego pojemnościowego mikrofonu szczerze polecam ModMica5, o wile lepszy i przyjemniejszy jest głos i tło jest mniej słyszalne w porównaniu do Blue Snowball.

Podsumowując, jest to prawie idealny produkt dla osób które chcą mikrofon słuchawkowy. Niestety nie jest to zestaw plug-and-play gdzie po prostu go podłączamy do komputera byle jak i działa dobrze jak np. Blue Snowball. Dobrze było by mieć jeszcze nawet najtańszą kartę dźwiękową na USB i podstawowe pojęcie o używaniu EQ i wtyczek VST (do używania EQ i VST „na żywo” polecam EQ APO nie potrzebuje on wirtualnych kabli jak na przykład VOICEMEETER).