Dying Light Edycja Kolekcjonerska Xbox One

Dying Light jest kolejną grą z zombie od polskiego studia Techland. Podobnie jak w Dead Island, poprzedniej grze wrocławian, rola głównych przeciwników przypadła w udziale zombie. Tym, co wyróżnia ją na tle innych produkcji z żywymi trupami, są zaimplementowane w rozgrywce mechanizmy parkourowe, dzięki którym nie zawsze musi dochodzić do otwartego starcia z potworami. Gracz trafia do fikcyjnego Harran, gdzie wybucha epidemia tajemniczego wirusa zamieniającego mieszkańców miasteczka w smakoszy świeżych mózgów. Głównym bohaterem jest Kyle Crane, jeden z nielicznych ludzi, których zaraza nie przeistoczyła w bezmyślnych mutantów. Samo miasto ma strukturę otwartą – można je swobodnie eksplorować, a do tego na jego terenie deweloperzy umieścili wiele misji i aktywności pobocznych, które można wykonywać poza głównym wątkiem fabularnym. Grać można zarówno w trybie single player, jak i w kooperacji przeznaczonej dla maksymalnie czterech graczy. Istotnym elementem zabawy jest dynamiczny cykl dobowy. Wpływa on na zachowanie zombie, które za dnia są słabe i powolne, zaś nocą nabierają siły. O ile więc, gdy świeci słońce, potwory nie stanowią większego zagrożenia, o tyle, kiedy na niebie pojawią się pierwsze gwiazdy, warto wziąć nogi za pas. Oczywiście można spróbować stanąć do bezpośredniego starcia, ale jest to ryzykowne i często trzeba po prostu rzucić się do ucieczki. System poruszania się wzorowany jest na mechanizmach opracowanych przez deweloperów ze studia DICE na potrzeby gry Mirror’s Edge. A to oznacza, że Kyle posiada umiejętności pozwalające mu wspinać się po rozmaitych obiektach umieszczonych na terenie Harran oraz skakać pomiędzy dachami budynków. Dzięki temu gracze mają możliwość umknięcia pościgowi agresywnych zombie. Tradycjonaliści mogą stanąć do walki z mutantami, korzystając ze zróżnicowanego uzbrojenia pokroju halabard, kijów, maczet czy pistoletów. Dla majsterkowiczów przygotowano opcję tworzenia własnego ekwipunku poprzez łączenie ze sobą różnych przedmiotów.