Czytnik Kobo Libra 2 Biały (N418-KU-WH-K-EP)

Zamówiłem ten czytnik razem z Paperwhitem 5 dla porównania, ostatecznie zwróciłem Kindle'a - Kobo wygrywa kontrastem, PW5 moim zdaniem właściwie nie oferuje kontrastu lepszego niż PW3, chociaż jest oczywiście dobrym czytnikiem.

Najmocniejszą stroną Libry 2 jest ekran - jest niżej niż obudowa, co chyba pomaga w osiągnięciu kontrastu. Przy odpowiednim ustawieniu oświetlenia czytanie jest prawdziwą przyjemnością, jest też regulacja barwy światła. Zagęszczenie pikseli 300 dpi sprawia, że tekst jest ostry. Menu jest estetyczne i intuicyjne (nie ma języka polskiego), czytnik obsługuje ebooki w formatach EPUB i KEPUB (format Kobo, do osiągnięcia w Calibre, programie do zarządzania biblioteką ebooków) - ma też obsługę kilkunastu innych formatów, jednak moim zdaniem czytnik kupuje się głównie dla EPUB i pochodnych. Ebooki wgrywa się po kablu, nie ma tutaj domyślnie wysyłania przez "chmurę" (o tym zaraz). Nie jest to urządzenie domyślnie przeznaczone na polski rynek, więc nie ma wbudowanego dzielenia wyrazów, jednak można dodać swój słownik, który podobno lepiej działa w EPUB niż KEPUB. Możliwe, że działa też miękkie dzielenie wyrazów w EPUB, chociaż nie sprawdzałem tego (do dodania w Calibre przez wtyczkę Hyphenate This!).

Największą zaletą Kobo, oprócz ekranu, jest możliwość modyfikacji - można wgrać własne czcionki oraz aplikację do czytania KOReader. Wbrew pozorom nie jest to trudne, wystarczy na forum Mobileread poszukać tematu o "One Click Install package for KOReader" - wystarczy podłączyć Kobo do PC i uruchomić skrypt. Aplikacja jest po polsku, ma wbudowane polskie dzielenie wyrazów, jest szybka, pozwala na ustawienie nagłówka i stopki wg swoich wymagań (ilość stron w książce, pozostała ilość stron do końca rozdziału, aktualna godzina, poziom baterii, itd.), można też połączyć ją z Calibre przez WiFi i tak wgrywać książki, synchronizować podkreślenia.

Jeśli ktoś ma ochotę na wgranie swojego oprogramowania, to Kobo jest doskonałym wyborem. Jeśli komuś na tym nie zależy albo nie chce tego robić, to urządzenie również spełni swoje zadanie, wystarczy wgrać ebooki do pamięci po kablu i można czytać na bardzo wysokiej jakości ekranie, który nie męczy wzroku.. 32 GB pamięci wystarczą na kilka żyć. Strony można zmieniać zarówno dotykowo jak i przyciskami. Nie ma tu synchronizacji z typowo krajowymi usługami, jak Legimi czy Empik Go. Nie wypowiem się o pracy nie baterii, nie czytałem na tyle długo bez podłączania do USB - tutaj można oczekiwać standardowych kilku tygodni na jednym ładowaniu. Wodoodporność to miły dodatek, chociaż chyba najmniej przydatny.