Fortis, Fortisik, Fortisunio, cooler będący w topce popularności w Polsce znalazł swoje miejsce także w moim zestawie.
Chłodząc Ryzen-a R5 2600 podkręconego do 4.1GHz na napięciu 1.33V przy wykorzystaniu dołączonej pasty, nie pozwala mu wybić się powyżej 75 stopni przy testach syntetycznych, zaś w czasie grania rzadko kiedy temperatura przebija 60 stopni Celcjusza oscylując w zakresie 50-57.5 stopni (dodam, że pracuje w obudowie Cougar Panzer S wer. z meshem na froncie i topie, z 3 wentylatorami na froncie, 1 na tyle i 2 na topie)
Duży wentylator wystaje mocno pod samym coolerem i owiewa sekcje zasilania, która w moim przypadku (MSI B450 Tomahawk) nie przebija 60 stopni, trzymając się w zakresie 40-55.
Sam wentylator, wygląda nijako, zwykły ciemno-szary plastik, spełnia swoje zadanie dobrze, ale przy wyższych obrotach słychać pracę jego łożyska, do tego jest on typu oversize więc będąc 140mm posiada montaż na 120mm.
- ZALETY:
- + O dziwo nieskomplikowany montaż
- + Neutralny wygląd
- + Solidna konstrukcja
- + Cena/Wydajność
- + Chłodzenie VRM
- + Dobry do standardowego i mocniejszego OC...
- WADY:
- - ale lepiej nie kręcić na nim proca na poziomie entuzjastycznym
- - Twarde zapinki do wentylatora
- - Nijaki wentylator o głośnawej pracy łożyska przy wysokim obrotach
Posiadam ten produkt 1-2 miesiące
Poradzi sobie z i5 9600k ?
Swietny do kreconych prockow o wysokim TDP