Wiązarka do haczyków – jaką wybrać? Która najlepsza?
Spis treści:
Przy numerze 22 na placu boju zostają już tylko panie i młodzież, ale przy 28 prosty węzeł to już ekwilibrystyka.
Wiązarka do haczyków zamiast palców
Palce to najlepsze narzędzia do wiązania haczyków, jednak mają jedną wadę: wielkość. Wiązanie „normalnych” haczyków nie przysparza problemu, ale im mniejszy jest haczyk, tym trudniejsze stają się przy nim manipulacje, dlatego wiązarka może być naprawdę cennym wsparciem. Generalnie nie jest to technologia kosmiczna i wszystko, co taka maszynka robi, to odtworzenie węzła, który normalnie wykonuje się z ręki, jednak trochę dokładniej i przede wszystkim w mniejszej skali.
Jak działa wiązarka do haczyków?
Wiązanie małych haczyków jest kłopotliwe przede wszystkim dlatego, że nie ma ich jak chwycić. Wiązarka przede wszystkim więc na specjalny precyzyjny uchwyt, w którym mocuje się haczyk. Na zewnątrz wyprowadza się żyłkę zaczepianą na dwóch bolcach. Kiedy obraca się głowicą maszynki, żyłka tworzy elegancką, regularną baryłkę. Wystarczy jeszcze tylko przewlec wolny koniec żyłki przez jedno z oczek baryłki i to wszystko.
Warto jednak nadmienić, że choć taka wiązarka jest śmiesznie tania (niektóre nie kosztują nawet 10 złotych), to żeby mieć już całkowity spokój, trzeba kupić dwa egzemplarze – do haczyków mniejszych (14 i poniżej) oraz większych (zwykle do 6 włącznie). Najpopularniejszym producentem dobrej klasy wiązarek ręcznych jest Jaxon.
Elektryczna wiązarka do haczyków maszynka
Maszynka do wiązania haczyków także wykonuje identyczny węzeł, jak ten, który wiąże się ręcznie i na wiązarce ręcznej. Różnica jest taka, że tutaj nie trzeba nawet ręcznie obracać głowicą. Elektryczne wiązarki są zaopatrzone w miniaturowy silnik pracujący na prąd z jednej lub dwóch baterii AA albo AAA. Po zamocowaniu haczyka i nawleczeniu żyłki wystarczy tylko przełączyć przycisk i po paru sekundach haczyk jest zawiązany. Największym atutem tego rozwiązania jest płynne prowadzenie żyłki, dzięki czemu praktycznie nigdy się ona nie łamie, a zatem baryłka się nie luzuje, a wytrzymałość węzła jest maksymalna. Głównym producentem sprawdzonych maszynek elektrycznych do haczyków jest firma Mikado.
Stanowisko do wiązania haczyków
Bez maszynek do wiązania haczyków też można sobie poradzić. Przygotowanie pojedynczego haczyka wprawnemu wędkarzowi zajmuje kilkanaście do kilkudziesięciu sekund. To podstawowa umiejętność w warunkach „polowych”, ale zdecydowanie wygodniej jest usiąść sobie w domu, powiązać kilka lub kilkanaście haczyków i później po prostu je wyjmować. Żeby sprawę uprościć jeszcze bardziej, dobrze byłoby przygotować sobie stanowisko do wiązania haczyków.
Jego podstawowym elementem będzie niewielkie imadełko, podobne do tego, którego używa się przy wiązaniu sztucznych much. Dzięki temu można wygodnie złapać haczyk i pracować samą żyłką. Takie węzły są nie tylko ładniejsze i równiejsze, ale przede wszystkim trwalsze i bardziej wytrzymałe.
Na stanowisku do wiązania haczyków powinna też znaleźć się wiązarka do przyponów. W terenie zastępuje ją typowa zaciągarka, jednak należy pamiętać, że ta przydaje się przede wszystkim do żyłek, które wiąże się na mokro. Nie sprawdza się za to przy plecionkach. W domu można sobie jednak przygotować stanowisko z dowolną wiązarką i przygotować komplet przyponów dostosowanych do każdych potrzeb. Nad wodą wtedy założenie przyponu najmie kilka sekund, bo trzeba będzie jedynie połączyć go z żyłką główną.
Sporo wyposażenia do domowego kącika węzłów ma firma Robinson – warto się zaopatrzyć w kilka takich gadżetów, bo choć umiejętność zawiązania dowolnego węzła „z ręki” nadal będzie miała olbrzymie znaczenie, to jednak szkoda czasu nad wodą: lepiej od razu założyć powiązane elementy i móc wrócić do łowienia.
Na co uważać przy wiązaniu haczyków?
Każdy wędkarz musi mieć do perfekcji opanowane wiązanie haczyków z oczkiem i bez. Można mieć przygotowanych dziesięć dodatkowych przyponów i wszystkie je, jeden po drugim, zerwać zaraz po przyjściu nad wodę. Maszynka też może się połamać w najmniej odpowiednim momencie albo można jej po prostu nie włożyć do torby. Wtedy palce pozostaną jedynym dostępnym narzędziem i trzeba umieć się nimi posłużyć.
Przy wyborze wiązarek należy zwracać uwagę na to, do jakich haczyków można ich użyć. Większość pozwala wiązać tylko haczyki bez oczka, a dodatkowym ograniczeniem będzie rozmiar. Uchwyty w maszynkach nie mieszczą wszystkich haczyków, bo wtedy nie byłyby już odpowiednio precyzyjne. Być może więc trzeba będzie przynajmniej część węzłów dalej wiązać ręcznie.
Żyłka będzie bardziej elastyczna w wyższej temperaturze. Grubsze żyłki można na chwilę zanurzyć w ciepłej wodzie albo nawet ogrzać z daleka suszarką, żeby węzeł ładniej się zaciskał. Nie jest to jednak konieczne, szczególnie jeśli ma się dużą wprawę.
Komentarze (0)