Kołowrotek do feedera do 100 złotych – na co się zdecydować?
Spis treści:
Pod enigmatyczną nazwą feeder nie kryje się nic innego jak metoda gruntowa, do której potrzebujemy odpowiednich akcesoriów. Oprócz wędki, koszyczka, podajnika zanętowego i sprężyny istotny jest także kołowrotek wędkarski. Na jaki model warto się zdecydować, gdy do dyspozycji mamy budżet nieprzekraczający 100 złotych?
Jaki kołowrotek do feedera? Wybieramy rodzaj
Ilość dostępnych kołowrotków wędkarskich do feedera jest ogromna, a wybór właściwego rozwiązania zależy od różnych czynników, w tym gatunku ryb, które zamierzamy łowić tą metodą, rodzaju łowiska i warunków w nim panujących, a także indywidualnych potrzeb i preferencji wędkarza. Nic więc dziwnego, że wielu pasjonatów połowu gruntowego ma problem z doborem odpowiedniego sprzętu. Poniższe wskazówki pozwolą rozwiać przynajmniej część wątpliwości związanych z kupnem kołowrotka wędkarskiego do feedera.
W pierwszej kolejności warto zastanowić się, który rodzaj kołowrotka wędkarskiego będzie nam najbardziej odpowiadał. Sprzęt ten możemy sklasyfikować w oparciu o dwa główne czynniki:
- Typ hamulca. Hamulec to jedna z najważniejszych części kołowrotka wędkarskiego. We właściwym momencie zatrzymuje on rozwijającą się żyłkę/plecionkę. Zabezpiecza również przed zerwaniem się ryby podczas brania. Odgrywa więc istotną rolę niezależnie od tego, jaką metodę połowu ryb wybierzemy.
Uwzględniając typ hamulca, kołowrotki wędkarskie do feedera możemy podzielić na:
- modele z hamulcem przednim (górnym) – za sprawą łatwej regulacji podczas holu ryby zyskały spore uznanie wśród wędkarzy. Ich popularność wynika również z wysokiej sprawności, co zaś jest zasługą użycia większych podkładek ciernych. W porównaniu ze swymi odpowiednikami z hamulcem tylnym wykazują również większą precyzję. Ich blokada znajduje się bowiem, jak sama nazwa wskazuje, z przodu kołowrotka, zaś zatrzymanie żyłki/plecionki ma miejsce na szpuli,
- modele z hamulcem tylnym (dolnym) – chociaż ogólnie cieszą się mniejszą popularnością od wyżej wymienionych wariantów, zdobyły szczególne uznanie wśród wędkarzy łowiących właśnie metodą gruntową oraz spławikową. Będą również odpowiednie, jeśli czeka nas walka z dużą rybą. W tych wariantach do hamowania wykorzystuje się przekładnię, zaś blokada umiejscowiona jest z tyłu kołowrotka.
To, jaki model ostatecznie wybierzemy, uzależnione jest od naszych indywidualnych preferencji. Metoda feeder wymaga częstego wyrzucania i zwijania zestawu z koszykiem. Warto więc zadbać przede wszystkim o wygodę zestawu wędkarskiego. W tym przypadku kierowanie się opiniami innych na niewiele się zda. Musimy uwzględnić swoje upodobania. Wówczas połów nie będzie aż tak męczący.
- Typ szpuli. Biorąc pod uwagę ten aspekt, wyróżnić możemy kołowrotki do feedera:
- o szpuli stałej – to rozwiązanie, na które decyduje się wielu wędkarzy, nie tylko ci początkujący. W tym przypadku szpula kołowrotka umiejscowiona jest równolegle względem wędziska, zaś żyłka schodzi zwojami do szczytówki. Jakie są najważniejsze atuty tej opcji?
Przede wszystkim możliwość wykonywania dalekich wyrzutów przynęty. Na podkreślenie zasługuje również jego lekkość i cicha praca.
- o szpuli ruchomej – są niezawodne i wytrzymałe. Mają uniwersalny charakter, jednak najczęściej używa się ich w wędkarstwie muchowym, gdzie zastosowanie kołowrotka o szpuli stałej nie wchodzi w grę.
Niezależnie od tego, na jaki hamulec i jaką szpulę się zdecydujemy, należy zadbać o to, by elementy były odpowiednio wykonane. Wówczas sprawdzą się nawet w najtrudniejszych warunkach. Szczególnie istotny jest materiał, z którego zostały wykonane. Może to być aluminium, grafit i stal nierdzewna. W przypadku atrakcyjnych cenowo kołowrotków wędkarskich do feedera do 100 złotych elementy te mogą być wykonane z plastiku. Takich produktów powinniśmy się wystrzegać. Są one nietrwałe i szybko ulegają uszkodzeniom.
Feeder z wolnym biegiem
Biorąc pod uwagę usprawnienia dodatkowe, wyróżnić możemy jeszcze jeden rodzaj kołowrotka wędkarskiego do feedera – wyposażony w wolny bieg. Dzięki niemu możliwe jest swobodne i równomierne odwijanie żyłki/plecionki, co ułatwia połów ryb.
Niestety dysponując ograniczonym budżetem w wysokości do 100 złotych, nie możemy liczyć na wiele usprawnień. Jedynie niektóre modele z tego przedziału cenowego będą wyposażone w system wolnej oscylacji szpuli, który pozwala nawinąć żyłkę/plecionkę w perfekcyjny sposób, w ten sposób unikając jej splątaniu. O wzmocnionej obudowie, liczniku głębokości, hamulcu walki czy też o sygnalizatorze brań możemy jedynie pomarzyć. Usprawnienia te dostępne są w droższych modelach.
Na jaki model warto się zdecydować? Analizujemy podstawowe parametry?
Chociaż w przypadku kołowrotków do feedera do 100 złotych nie możemy liczyć na zbyt wiele usprawnień, nie oznacza to, że na rynku nie ma dobrych jakościowo rozwiązań w tej cenie. By jednak wybrać optymalny model, warto poznać najważniejsze parametry techniczne, które go opisują. Oto najważniejsze czynniki, które należy przeanalizować zanim zdecydujemy się na zakup konkretnego wariantu.
- Rozmiar
Parametr ten wyrażany jest liczbowo, np. 500, 1500, 3000. Im większa liczba, tym większy kołowrotek, co zaś przekłada się na większy ciężar całego zestawu wędkarskiego. By optymalnie dobrać rozmiar kołowrotka wędkarskiego, należy zwrócić uwagę na trzy aspekty: gatunek ryb, który zamierzamy łowić, rodzaj i specyfikację stosowanego wędziska oraz rodzaj łowiska.
W przypadku połowów metodą feeder zaleca się kołowrotki wędkarskie w rozmiarze co najmniej 4000 (nie mniej niż 3000). Rozwiązania te z jednej strony są lekkie, dzięki czemu sprawiają że kilkukrotne wyrzucanie i zwijanie zestawu nie jest tak męczące. Z drugiej zaś są na tyle wytrzymałe, by sprostać nawet silnym przeciążeniom.
- Waga
Parametr ten jest nierozerwalnie związany z rozmiarami kołowrotka wędkarskiego. Im bowiem są one większe, tym więcej waży dany model. Tymczasem lekkość zestawu jest niezwykle istotna, jeśli będziemy kilkukrotnie wyrzucać i zwijać zestaw. Jak więc to pogodzić? Wybierając optymalne rozwiązanie. Za takowe uważa się kołowrotki do feedera, których waga nie przekracza 350 gramów. Nie mogą jednak one być zbyt lekkie, gdyż wówczas nie wytrzymają występujących podczas łowienia ryb przeciążeń.
Oczywiście wiele zależy od indywidualnych preferencji wędkarza. Na rynku znajdziemy zarówno lżejsze, jak i cięższe warianty. Z łatwością więc dostosujemy je do naszych potrzeb. Warto przy tym pamiętać, że na wagę danego produktu wpływają nie tylko jego rozmiary, ale i rodzaj materiałów użytych podczas produkcji oraz wyposażenie dodatkowe. Wszelkiego rodzaju łożyska, sygnalizatory brań czy też ekstra hamulce usprawniają działanie kołowrotka wędkarskiego, ale jednocześnie zwiększają jego wagę.
By więc sprzęt dobrze leżał w dłoni, istotne jest jego prawidłowe wyważenie. Niektórzy producenci zapewniają komputerowe wyważenie kołowrotka wędkarskiego. Jednak w przypadku modeli do 100 złotych jest to rzadką praktyką.
Pamiętajmy jednak, że nie w każdym przypadku waga kołowrotka wędkarskiego do feedera ma znaczenie. Jeśli trzymamy kij na podporze, wówczas to, jak ciężki jest kołowrotek nie ma aż tak dużego znaczenia.
- Przełożenie
To parametr informujący o szybkości nawinięcia żyłki na szpulę kołowrotka wędkarskiego. Zazwyczaj im większą wartość przyjmuje przełożenie, tym prawdopodobieństwo zerwania ryby podczas połowów jest mniejsze. Jest ono wyrażane przez liczbę obrotów szpuli w trakcie jednego pełnego obrotu korbką kołowrotka.
W przypadku kołowrotka wędkarskiego do feedera przełożenie powinno wynosić od 4.5:1 i wzwyż w zależności od naszych potrzeb. Co jednak w praktyce oznacza ten zapis? Że w trakcie jednego obrotu korbką szpula wykona ich cztery i pół.
- Pojemność szpuli
W przypadku tego parametru wiele zależy od gatunku ryb, jaki zamierzamy łowić. Im agresywniejsze okazy, tym większą pojemność powinna mieć szpula. Pozwoli to rybie na dalekie odpływanie, a tym samym zmęczenie się. Dzięki temu łatwiej ją będzie wyciągnąć z wody. Dla przykładu, łowiąc sumy metodą gruntową, potrzebujemy na tyle pojemnej szpuli, by zmieściła się na niej żyłka/plecionka o długości 200-300 metrów.
- Liczba łożysk
Tak naprawdę liczba łożysk nie przesądza o jakości sprzętu, jednak zwiększa jego funkcjonalność. To, czy się na nie zdecydujemy, zależy więc od naszych indywidualnych preferencji. Jeśli tak, należy zadbać o kilka istotnych kwestii, w tym o:
- rodzaj łożysk – w kołowrotkach wędkarskich mogą znajdować się różne rodzaje łożysk, w tym np. kulkowe czy też wałeczkowe. W przypadku kołowrotka do feedera warto zadbać o to, by co najmniej jedno było łożyskiem oporowym. Dzięki niemu możliwe będzie zablokowanie wstecznego ruchu korbki, co zaś pozwoli na regulowanie napięcia szczytówki poprzez lekki obrót szpuli kołowrotka w prawo bądź w lewo,
- rozkład łożysk – by łożyska spełniły swoją funkcję, warto zadbać o ich efektywny rozkład. Powinny one znajdować się nie tylko w kole głównym, ale i również w rotorze, mechanizmie posuwu oraz rolce kłąbka,
- materiał użyty do produkcji łożysk – najlepszym rozwiązaniem będzie stal nierdzewna.
W przypadku kołowrotków wędkarskich do feedera do 100 złotych spotkamy się z niewielką liczbą łożysk, jeśli w ogóle. Pamiętajmy przede wszystkim o tym, że nie mogą być one wykonane z tworzyw sztucznych. Materiały te łatwo bowiem ulegają zniszczeniu. Optymalnym wyborem jest stal nierdzewna.
- Materiały użyte do produkcji kołowrotka
By kołowrotek wędkarski do feedera był w stanie sprostać przeciążeniom pojawiającym się w trakcie połowu ryb, musi być wykonany z odpowiednich materiałów. Jak zostało wspomniane, dysponując kwotą do 100 złotych, na wzmocnioną obudowę nie mamy co liczyć. Rozwiązania w tej cenie zazwyczaj nie są również wyposażone w dodatkową powłokę ochronną z niklu, ceramiki lub chromu. Nie oznacza to jednak, że do ich produkcji używa się kiepskich jakościowo materiałów.
Wśród najchętniej wykorzystywanych materiałów w przypadku tanich kołowrotków wymienić można grafit oraz aluminium. Są to rozwiązania lekkie i wytrzymałe zarazem, odporne na uszkodzenia mechaniczne i trwałe. Cechują się również długą żywotnością.
Czego należy bezwzględnie unikać? Elementów plastikowych i wykonanych z innych tworzyw sztucznych. Jak zostało bowiem wspomniane, ich trwałość pozostawia wiele do życzenia. Są również podatne na uszkodzenia, o które nietrudno w trakcie przeciążeń pojawiających się podczas łowienia ryb.
Jaką markę kołowrotków do feedera warto wybrać?
Kupując kołowrotek wędkarski do feedera, warto zwrócić uwagę także na renomę marki. Czytając opinie w sieci, możemy z łatwością dowiedzieć się, w jakich warunkach sprawdza się dany model i czy jest solidny. Jeśli zależy nam na produkcie bardzo dobrej jakości, postawmy na sprawdzonego producenta. Oprócz niezawodnego sprzętu zazwyczaj oferuje on atrakcyjne warunki serwisowania oraz długi okres gwarancyjny. Wśród marek, które cieszą się sporym uznaniem na rynku wędkarskim, wymienić można:
- Daiwa – to producent oferujący wytrzymałe, solidne i niezawodne kołowrotki wędkarskie do feedera,
- Browning – produkty tej marki charakteryzują się mocną konstrukcją, która jest dostosowana do łowienia nawet na ciężkie zestawy gruntowe. Sprostają nawet największym przeciążeniom,
- Dragon – oferowane przez tego producenta kołowrotki wędkarskie do feedera charakteryzuje bardzo korzystny stosunek ceny do jakości. Są to warianty niezawodne, nawet w trudnych warunkach pogodowych,
- Robinson – to marka, w asortymencie której znajdziemy szereg nowoczesnych rozwiązań, np. wyposażonych w sygnalizator brań,
- Jaxon – do produkcji kołowrotków wędkarskich Jaxon do feedera używa się materiałów najwyższej jakości, dzięki czemu są one solidne, wytrzymałe i cechują się długą żywotnością,
- Mikado – asortyment tego producenta zachwyca zarówno początkujących wędkarzy, jak i starych wyjadaczy. Dzięki szerokiemu zróżnicowaniu produktów każdy znajdzie coś dla siebie.
Podsumowując, oferta rynkowa kołowrotków do feedera do 100 złotych jest bardzo zróżnicowana. By jednak wybrany model sprostał naszym oczekiwaniom, musimy dobrze przyjrzeć się jego jakości. Atrakcyjne cenowo kołowrotki wędkarskie nie zawsze są w stanie sprostać przeciążeniom pojawiającym się podczas łowienia ryb, co oczywiście nie jest regułą. Analizując jednak podstawowe parametry techniczne sprzętu, przekonamy się, czy jest to właściwa opcja.
Komentarze (0)