Mikrofon Shure Motiv MV7

Tak nada się - jest to mikrofon kardionalny więc jest przeznaczony strikte do podcastów jak i nagrywania.

Trochę tak i trochę nie.
W oryginale dostajesz gąbkę, która jest kiepska z plosiwami (zgłoskami p t s itd.). W dodatku jest dość czuły na kąt i odległość z jakiej pracujesz.
W związku z tym będzie trzeba dokupić gąbkę do SMB7, albo użyć pop filtra i dodatkowo nauczyć się dobrze kontroli kąta i odległości.
Z jednej strony to dobrze, bo po spełnieniu tych warunków nagranie będzie dobrej jakości, z drugiej źle, bo są mikrofony, które dużo więcej wybaczają na początku. Także, jeśli odpowiada Ci wejście od razu na dość wysoki poziom wymagań wobec siebie, to ok. Jeśli szukasz mikrofonu, który "połowę roboty zrobi za Ciebie", to zdecydowanie nie ten sprzęt.

I jeszcze inaczej - jeśli planujesz spokojną melodeklamację o niezbyt zróżnicowanym poziomie, to jeszcze da radę. Jeśli zaś ma być to bardziej dynamiczny rap, to czeka Cię sporo roboty z opanowaniem poziomu nagrania, a już zwłaszcza ruchu.
Lepszy byłby mikrofon nie podcastowy (jak ten), a wokalny - który możesz trzymać w ręku i opanować regulację oddalenia i kąta.

Witam, koszyk nie jest koniecznością. Uchwyt Blue Compass będzie pasował

Używam ponad rok do celów profesjonalnych.
Koszyk przestaje być potrzebny z chwilą zastosowania dobrego (i często zatem drogiego) ramienia.
Na ramieniu tanim, ze sprężynami, poruszenie nim od razu bardzo mocno słychać na nagraniu.
Jeśli jest to ramię chodzące płynnie, to nie będzie problemu.
Nie sprawdzałem jak będzie z przenoszeniem dźwięków z blatu na statyw wolnostojący, ale w takim układzie jakaś izolacja drgań by się raczej przydała.