Blender Bosch MSM67170

Myć.

u mnie nie było problemu

Jasne że można

To zwykly plastik bez uszczelek, mozna

Można myć spokojnie. Tylko lepiej nie wkładać do zmywarki tej górnej części, do której mocuje się blender - dostaje się tam woda i ciężko ją stamtąd usunąć.

Można.

Można myć w zmywarce, jednak po wielu myciach plastik mocno się zmatowil. Używam specjalnej soli, płynów i tabletek do zmywarki i z innymi plastikami nie mam problemu. Tutaj po wielu myciach (będę strzelał ale pewnie ponad 300) plastik z przezroczystego zrobił się mleczny. Dalej pojemnik spełnia swoją rolę, nie przecieka jedna wizualnie wygląda na bardzo zniszczony.
Po każdym użyciu z lenistwa wrzucałem do zmywarki a z samego blendera korzystam raz dziennie od ponad 2,5 roku. Blender działa dalej dobrze, choć nie był traktowany ulgowo.
Raz na jakiś czas można umyć w zmywarce jak nie masz czasu, ale jeśli chcesz żeby wyglądał pojemnik dobrze to ręcznie umyj.
Zarzuty mogę mieć tylko do końcówki do ubijania piany, licha strasznie. Kupiłem zamiennik znacznie mocniejszy i nie mam żadnych problemów. Nawet blender jest używany jako mikser.

Raz na jakiś czas można umyć w zmywarce ale jeśli chcesz żeby ładnie wyglądał to raczej myj ręcznie.

Pojemnik do siekania bez pokrywy można myć w zmywarce. Pokrywę należy myć ręcznie. Ręcznie należy też myć element-przyłącze do końcówki ubijającej pianę.
Pojemnik do przechowywania, ostrze do siekania, ostrze do lodu, końcówkę blendującą i końcówkę do ubijania piany można myć w zmywarce.

Wszystko jak wyżej napisałem myjemy odpowiednio w zmywarce albo ręcznie. Blender zakupiłem 2017-12-17 i do tej pory wszystko działa jak należy.
Plastiki matowieją, ale taka kolej rzeczy. Plastik jest stosunkowo miękkim materiałem w porównaniu do np. szkła i łatwiej się rysuje. Łatwo też przyjmuje osady z kamienia i są one trudne do usunięcia. Można próbować utrzymać te pojemniki w dobrym stanie, ale realnie patrząc, jeżeli będą często używane to i tak z czasem zmatowieją.

Nie wiem czy jest wyposażony w takie zabezpieczenie, natomiast trzeba nim dość długo się napracować, żeby się zagrzał. Ostatnio długo ubijałem pianę z białek to się zrobił ciepły (jakieś 5-10 minut). Poza tym nie miałem przypadku, żeby się jakoś znacznie nagrzewał. Nigdy też się nie wyłączył w trakcie pracy. Szczerze to nie wiem czy w tym urządzeniu takie zabezpieczenie jest wogóle potrzebne - urządzenie pracuje tylko gdy trzymamy wciśnięty przycisk. Po puszczeniu przycisku przestaje pracować.

Mi się udało blender przegrzać (blendowalem mocno zamrożone lody przez dłuższy czas). Byłem przekonany że spaliłem blender bo czuć było lekko zapach spalenizny i się wyłączył, ale następnego dnia normalnie działał. Mam już go z ponad rok i nie narzekam na jakość jego pracy.